sobota, 8 marca 2014

Swarovski

No i w końcu się odważyłam. Kupiłam rivoli na wisiorek i kolczyki. Długo czekały, żeby się za nie zabrać, bo ciągle nie byłam pewna, jaki klej będzie odpowiedni, czy będzie się trzymał, czy nie pokleję kryształka itd, itd... W końcu zebrałam sie i się udało, kryształki trzymają się i nie są poklejone. Wiem, ze to żaden wyczyn dla wprawionych, ale jestem z siebie dumna, ze sie udało :)

3 komentarze:

Bardzo dziękuję za każde słowo, które tutaj zostawiasz. Zapraszam do częstych odwiedzin i dzielenia się swoją opinią:)
Pozdrawiam serdecznie:)