Kochani, przepraszam, że mnie tutaj tak mało, ale niestety czasem tak bywa. Mam nadzieję, że wkrótce znów będę mogła częściej tu bywać, pokazywać wam to co powymyślałam i podziwiać wasze piękności.
Nie mogłam sobie odpuścić zabawy w kolorki, wszak brałam w niej udział od samego początku i nie opuściłam żadnego miesiąca. Dlatego na szybko zrobiłam - oczywiście bransoletkę.
Miałam trudności z wybraniem koralików, bo kolory raczej nie moje, a już połączenie to zupełnie. Jednak od początku miesiąca miałam ochotę wypróbować takie marchewkowe wiosenne połączenie.
I muszę przyznać, ze mnie znów miło zaskoczyło.
Tym razem zdjęcie tylko jedno, bo inne są prawie takie same, robione oczywiście w biegu.
Mam nadzieję, ze Danusia zaliczy mi taki minimalizm ;)
Moje upodobania do marchewki - oczywiście lubię ją w każdej postaci: młodą, starą, zimą, wiosną, latem, prosto z ogródka wytartą tylko w robocze spodnie (tak właśnie kiedyś jadałam;) ugotowaną, w surówce, w cieście, w napoju...
Co do samego koloru w garderobie, to bardziej w odcieniu ceglastym.
Bez marchewkowego - pomarańczowego świat byłby smutny, a jako wesoła osoba nie wyobrażałabym sobie tego;)
Pozdrawiam was serdecznie, dziękuję za odwiedzinki. Ja do was pozaglądam dopiero w czerwcu, wybaczcie.
No i jeszcze zdrowy banerek marchewkowy
PS Pomysł na dwa rzędy podpowiedziany przez Agatkę i jej śliczną majową narodową bransoletkę:)
PS. A może taka mała zabawa: zbliża się 50000 wyświetleń. Kto złapie licznik (równo, albo najbliżej) i przyśle mi skan na maila chętnie obdaruje jakąś wybraną biżutką:)
Nie trzeba spełniać żadnych innych warunków.
Powodzenia:)
▼
poniedziałek, 30 maja 2016
piątek, 6 maja 2016
Bransoletka Inverted Round
Bardzo wam dziękuję za tak ciepłe przyjęcie mojego makramowego kompleciku z poprzedniego posta:) Takie komentarze bardzo motywują do następnego plecenia (i to nawet nie tylko trzy po trzy;)
Ale dziś pokażę swoją odrobioną lekcję Inverted Round z nauki chainmaille u Agatki, a zatem będą ogniwka, które również ostatnio mnie pochłonęły:)
To już 5 lekcja i jestem bardzo zadowolona, że zaczęłam. Na początku nie wierzyłam, że uda mi się zrobić jakieś skomplikowane plecionki, ale przy tak wspaniałej nauczycielce wszystko jest możliwe:) Zachęcam przy okazji tych, którzy się wahają: warto!
Tematem był splot trójkątny, bo po trzy ogniwka dodawaliśmy w jednym okrążeniu;)
Wśród inspiracji była piękna bransoletka z koralikami w środku. Właściwie od początku chciałam właśnie taką zrobić. I dopiero jak zrobiłam to doczytałam, że to trudniejsza wersja. Mnie się wydaje, że trudniej jest ułożyć ogniwka w poprzek splotu niż koraliki, ale może dlatego, że nie próbowałam;)
No to pokazuję:
Ogniwka 7mm śr zewnętrznej gr 1mm, więc trochę większe AR niż powinno być. Koraliki to szklane perełki 6mm. Tak jakoś bałam się, ze do mniejszych ogniwek się nie zmieszczą, a nie chciałam brać już mniejszych koralików. Dzięki temu bransoletka jest ładnie układająca się, dobrze się ją robiło, a jednocześnie dzięki wypełnieniu koralikowemu nie zapada się i ładnie trzyma fason;)
Oto jak można ją zwinąć w kłębuszek;)
No i jestem dumna jeszcze z zakończenia:) To że mnie zakręcenie 3oczkowego loopika pokonało wyszło na dobre. Otóż zaczęłam od rozetki z poprzedniej lekcji, tak jak zrobiłam to w kolczykach tutaj. Następnie każdy z trzech ogniwek rozetki był początkiem nowego splotu.
tu widać jeszcze lepiej:
Pomimo, że takie zakończenie jest nieco większe niż sama bransoletka, to całkiem ładnie to wygląda.
Co do techniki wkładania koralików: Pierwszy trzymał się razem z zewnętrznym na tzw goździu, na którego końcu zrobiłam oczko do zapięcia. Natomiast następne wkładałam luzem, jak najdalej się dało i trzymając cały czas w palcach zamykałam następnym rządkiem trzech ogniwek. potem jeszcze jeden rządek i znów następny koralik:) Trudne było to, że ogniwka musiałam zamykać tylko jednymi szczypcami, bo drugą rękę miałam zajętą, ale dałam radę;)
Na końcu łańcuszka dodałam mobiuska:)
I jeszcze wylegująca się bransoletka na drewienku;)
Bransoletka leci do 5 lekcji nauki chainmaille
Agatko, mam nadzieję, że lekcję zaliczyłam, choć tylko jedną rzecz tym razem zrobiłam;)
Zrobiłam sobie jeszcze arkusz w excelu, który mi przelicza te wszystkie AR, ID, WD i OD. Trochę mi się to plątało, a teraz mam tabelkę i możliwość przeliczenia w którą stronę chcę:)
W tych małych tabelkach wpisuję te dane, które są na żółtych polach i otrzymuję wynik w szarych polach. Jeśli ktoś jest chętny, to chętnie udostępnię przesyłając na maila, bo tu nie umiałam zamieścić arkusza excela.
Następne będą mam nadzieję kolczyki makramowe podobne do tych z poprzedniego postu i kilka porównań użytych sznurków:)
Pozdrawiam serdecznie :) Miłego weekendu życzę:)
Ale dziś pokażę swoją odrobioną lekcję Inverted Round z nauki chainmaille u Agatki, a zatem będą ogniwka, które również ostatnio mnie pochłonęły:)
To już 5 lekcja i jestem bardzo zadowolona, że zaczęłam. Na początku nie wierzyłam, że uda mi się zrobić jakieś skomplikowane plecionki, ale przy tak wspaniałej nauczycielce wszystko jest możliwe:) Zachęcam przy okazji tych, którzy się wahają: warto!
Tematem był splot trójkątny, bo po trzy ogniwka dodawaliśmy w jednym okrążeniu;)
Wśród inspiracji była piękna bransoletka z koralikami w środku. Właściwie od początku chciałam właśnie taką zrobić. I dopiero jak zrobiłam to doczytałam, że to trudniejsza wersja. Mnie się wydaje, że trudniej jest ułożyć ogniwka w poprzek splotu niż koraliki, ale może dlatego, że nie próbowałam;)
No to pokazuję:
Ogniwka 7mm śr zewnętrznej gr 1mm, więc trochę większe AR niż powinno być. Koraliki to szklane perełki 6mm. Tak jakoś bałam się, ze do mniejszych ogniwek się nie zmieszczą, a nie chciałam brać już mniejszych koralików. Dzięki temu bransoletka jest ładnie układająca się, dobrze się ją robiło, a jednocześnie dzięki wypełnieniu koralikowemu nie zapada się i ładnie trzyma fason;)
Oto jak można ją zwinąć w kłębuszek;)
No i jestem dumna jeszcze z zakończenia:) To że mnie zakręcenie 3oczkowego loopika pokonało wyszło na dobre. Otóż zaczęłam od rozetki z poprzedniej lekcji, tak jak zrobiłam to w kolczykach tutaj. Następnie każdy z trzech ogniwek rozetki był początkiem nowego splotu.
tu widać jeszcze lepiej:
Pomimo, że takie zakończenie jest nieco większe niż sama bransoletka, to całkiem ładnie to wygląda.
Co do techniki wkładania koralików: Pierwszy trzymał się razem z zewnętrznym na tzw goździu, na którego końcu zrobiłam oczko do zapięcia. Natomiast następne wkładałam luzem, jak najdalej się dało i trzymając cały czas w palcach zamykałam następnym rządkiem trzech ogniwek. potem jeszcze jeden rządek i znów następny koralik:) Trudne było to, że ogniwka musiałam zamykać tylko jednymi szczypcami, bo drugą rękę miałam zajętą, ale dałam radę;)
Na końcu łańcuszka dodałam mobiuska:)
I jeszcze wylegująca się bransoletka na drewienku;)
Bransoletka leci do 5 lekcji nauki chainmaille
Agatko, mam nadzieję, że lekcję zaliczyłam, choć tylko jedną rzecz tym razem zrobiłam;)
Zrobiłam sobie jeszcze arkusz w excelu, który mi przelicza te wszystkie AR, ID, WD i OD. Trochę mi się to plątało, a teraz mam tabelkę i możliwość przeliczenia w którą stronę chcę:)
W tych małych tabelkach wpisuję te dane, które są na żółtych polach i otrzymuję wynik w szarych polach. Jeśli ktoś jest chętny, to chętnie udostępnię przesyłając na maila, bo tu nie umiałam zamieścić arkusza excela.
Następne będą mam nadzieję kolczyki makramowe podobne do tych z poprzedniego postu i kilka porównań użytych sznurków:)
Pozdrawiam serdecznie :) Miłego weekendu życzę:)
środa, 4 maja 2016
Moje owale
Witajcie:) dziś chcę Wam pokazać moją odrobioną pracę makramową;)
Temat wymyśliłam taki, żeby był przygotowaniem do następnej lekcji. Ja go już przećwiczyłam wcześniej i bardzo lubię te bransoletki z banerka. Byłoby jednak pójściem na łatwiznę wyprodukowanie następnych takich samych;) dlatego postanowiłam podejść do tematu trochę ambitniej. Od początku chciałam zrobić te owale składające się z dwóch łuków, ale ciągle brak czasu na przemyślenie jak to ułożyć. Czasem tak właśnie mam, że zadania u innych są ważniejsze niż te moje;) a chain maille mnie pochłonęło i nie chciało puścić (zresztą efekt już sfotografowany. Agatko znalazłam rozwiązanie na końcówki!!) No ale dobrze, ze był długi weekend, to odrobiłam w końcu zadania:)
Oto co wymyśliłam:
Oczywiście do bransoletki musiały jeszcze powstać kolczyki:
Mam więc cały komplecik:)
No to teraz pomarudzę trochę o technice;) W tym węższym owalu w środku jest zwykły węzełek płaski. Nie sądziłam, ze tak ładnie będzie wyglądał:) Natomiast co do owalu z koralikiem, to ostatnia nitka jest zapleciona tylko na sznurku zewnętrznym (na tym drugim bardziej w środku już nie) i wraca z powrotem na zewnątrz. Reszta jest analogicznie jak w tym najprostszym wzorze. Ilość sznurków po każdej stronie po 4 plus jeden wiodący. Koraliki frozen 4mm.
Jeszcze słowo na temat sznurków:
Tutaj plotłam pierwszy raz ze sznurka S-lon nylonowego grubości 0,62mm więc dosyć cienki, ale efekt przeszedł moje oczekiwania! wygląda super, ładnie równo się plecie, nitka jest dość sztywna, a jednocześnie ładnie układająca się.
Jeszcze dalej co do sznurków, bo pytała o to Danusia pod lekcją 12 :
Jeśli mamy mało skomplikowany wzór, albo chcemy dużą płaszczyznę możemy użyć sznurków grubszych, np takich jak gorsetowy 2mm. Musimy jednak wtedy pamiętać, że wychodzi go sporo więcej. Nie umiem dokładnie powiedzieć ile więcej, bo to zależy też od wzoru.
Natomiast takie wzory jak w zad 12 ślicznie będą wyglądały z cieńszych sznurków. Myślę, że najgrubszy to 1mm. Dagmara przy ostatniej pracy napisała, ze plotła swoją bransoletkę z kordonka i praca wyglądała śliczna i misterna. I myślę, że jest to bardzo dobry kierunek, może nie wybierajcie cieniuteńkich kordonków, tylko te grubsze. Niestety nie znam się na rozmiarówce kordonków, ale może Dagmara nam podpowie. Myślę też że mulina powinna być całkiem dobrym sznurkiem, bo gdy plotło się tzw bransoletki przyjaźni, to właśnie z muliny.
Niestety przy cienkich sznurkach trzeba uzbroić się w cierpliwość i być przygotowanym, że węzełków będzie więcej;)
No to w nagrodę dla tych co dotrwali jeszcze zdjęcia, bo powiem, że bardzo mi się podoba moje dzieło;)
Na koniec zdjęcie, które mi się całkiem udało;)
Dziś gdy pokazałam koleżankom, to jedna stwierdziła, że właśnie takich kolczyków szukała;) co prawda w nieco innej kolorystyce, więc już dziś zrobiłam podobne (na razie po jednym), ale z innych sznurków, wiec pokażę różnice jak wychodzi ten sam wzór z innych sznurków - ale to następnym razem:)
No i zapomniałabym o banerku 11 zadania;)
Pozdrawiam serdecznie:) Pa :)
Temat wymyśliłam taki, żeby był przygotowaniem do następnej lekcji. Ja go już przećwiczyłam wcześniej i bardzo lubię te bransoletki z banerka. Byłoby jednak pójściem na łatwiznę wyprodukowanie następnych takich samych;) dlatego postanowiłam podejść do tematu trochę ambitniej. Od początku chciałam zrobić te owale składające się z dwóch łuków, ale ciągle brak czasu na przemyślenie jak to ułożyć. Czasem tak właśnie mam, że zadania u innych są ważniejsze niż te moje;) a chain maille mnie pochłonęło i nie chciało puścić (zresztą efekt już sfotografowany. Agatko znalazłam rozwiązanie na końcówki!!) No ale dobrze, ze był długi weekend, to odrobiłam w końcu zadania:)
Oto co wymyśliłam:
Oczywiście do bransoletki musiały jeszcze powstać kolczyki:
Mam więc cały komplecik:)
No to teraz pomarudzę trochę o technice;) W tym węższym owalu w środku jest zwykły węzełek płaski. Nie sądziłam, ze tak ładnie będzie wyglądał:) Natomiast co do owalu z koralikiem, to ostatnia nitka jest zapleciona tylko na sznurku zewnętrznym (na tym drugim bardziej w środku już nie) i wraca z powrotem na zewnątrz. Reszta jest analogicznie jak w tym najprostszym wzorze. Ilość sznurków po każdej stronie po 4 plus jeden wiodący. Koraliki frozen 4mm.
Jeszcze słowo na temat sznurków:
Tutaj plotłam pierwszy raz ze sznurka S-lon nylonowego grubości 0,62mm więc dosyć cienki, ale efekt przeszedł moje oczekiwania! wygląda super, ładnie równo się plecie, nitka jest dość sztywna, a jednocześnie ładnie układająca się.
Jeszcze dalej co do sznurków, bo pytała o to Danusia pod lekcją 12 :
Jeśli mamy mało skomplikowany wzór, albo chcemy dużą płaszczyznę możemy użyć sznurków grubszych, np takich jak gorsetowy 2mm. Musimy jednak wtedy pamiętać, że wychodzi go sporo więcej. Nie umiem dokładnie powiedzieć ile więcej, bo to zależy też od wzoru.
Natomiast takie wzory jak w zad 12 ślicznie będą wyglądały z cieńszych sznurków. Myślę, że najgrubszy to 1mm. Dagmara przy ostatniej pracy napisała, ze plotła swoją bransoletkę z kordonka i praca wyglądała śliczna i misterna. I myślę, że jest to bardzo dobry kierunek, może nie wybierajcie cieniuteńkich kordonków, tylko te grubsze. Niestety nie znam się na rozmiarówce kordonków, ale może Dagmara nam podpowie. Myślę też że mulina powinna być całkiem dobrym sznurkiem, bo gdy plotło się tzw bransoletki przyjaźni, to właśnie z muliny.
Niestety przy cienkich sznurkach trzeba uzbroić się w cierpliwość i być przygotowanym, że węzełków będzie więcej;)
No to w nagrodę dla tych co dotrwali jeszcze zdjęcia, bo powiem, że bardzo mi się podoba moje dzieło;)
Na koniec zdjęcie, które mi się całkiem udało;)
Dziś gdy pokazałam koleżankom, to jedna stwierdziła, że właśnie takich kolczyków szukała;) co prawda w nieco innej kolorystyce, więc już dziś zrobiłam podobne (na razie po jednym), ale z innych sznurków, wiec pokażę różnice jak wychodzi ten sam wzór z innych sznurków - ale to następnym razem:)
No i zapomniałabym o banerku 11 zadania;)
Pozdrawiam serdecznie:) Pa :)
wtorek, 3 maja 2016
Makrama. Zadanie 12
Zgodnie z zapowiedzią poćwiczymy dalej temat z poprzedniego miesiąca.
Tym razem będziemy ćwiczyć takie same owale, ale w kilku rzędach.
Owale mogą być ułożone obok, lub przesunięte o pół raportu. Czasem też te sąsiednie rzędy mają nieco inny kształt niż środkowy. Szczególnie te przesunięte mi osobiście bardzo się podobają tworząc piękną "rzeźbioną" płaszczyznę. Zaraz wszystko wyjaśnię na przykładach i inspiracjach.
Jeszcze na początku powiem o małej zmianie regulaminu, na razie na ten miesiąc:
Ponieważ wzór wymaga więcej czasu, a fajnie wygląda w nieco większych pracach potrzeba nieco więcej czasu. Większość z was skarży się też na jego notoryczny brak. Ja też będę teraz miała dużo pracy pozarobótkowej i nie chciałabym zawalać terminów, dlatego proponuję aby ten temat był aż do końca czerwca. Żabki zatrudnię dwie: jedną na maj, drugą na czerwiec. Te z was, które będą miały więcej czasu mogą wykonać więcej prac oczywiście. Myślę, że temat jest taki, ze pozwoli na to:)
Następny temat podam po połowie czerwca, być może też na dłużej, bo też planuję nieco trudniejszy (ale dający piękne możliwości). Napiszcie mi, czy takie rozwiązanie wam odpowiada :)
A teraz do tematu. Banerek
Komplecik z banerka pokazywałam w cyklicznych kolorkach w listopadzie, gdy królowała czekolada. Można go zobaczyć Tutaj
A teraz dokładniej co w zadaniu 12 zadane:
1. Należy wykonać splot analogiczny jak w zadaniu poprzednim, ale w kilku rzędach.
2. Rzędy mogą być przesunięte względem siebie o pół motywu, np. tak jak w bransoletce z banerka.
3. Motywy w rzędach mogą być równolegle, pokażę na przykładzie.
4. Można tworzyć różne płaszczyzny z dowolną ilością rzędów.
Ad 2 W przykładzie z bransoletki rząd środkowy i rzędy boczne różnią się nieco kształtem. Może jeszcze dokładniej widać to na takich kolczykach:
Filmik jak je zrobić znajdziecie tutaj
Nasze owale mogą być przesunięte, ale z niezmienionym kształtem, np tak jak tutaj
A filmik jak ją zrobić jest tutaj
Podobny wzór, tylko w kształcie rombu można zobaczyc tutaj
Ad 3 Równoległe motywy są np tutaj
albo tutaj
i tutaj
i jeszcze brazowa tutaj
No i żeby nie było tylko bransoletkowo, to jeszcze piękny wisiorek tutaj
Ad 4 Jak widzicie tym splotem można tworzyć całkiem duże płaszczyzny. Zazwyczaj prostokątne, lub w kształcie rombu, lub miks tych kształtów. Zatem dla mniej biżutkowych proponuję może podstawkę pod kubeczek z takich mniejszych prac, albo z większych można pokusić sie o jakieś etui ;) Akurat takich przykładów nie znalazłam, ale na pewno same wymyślicie własne fantastyczne zastosowania:)
I jeszcze jedno: Gdybyście potrzebowały pomocy, to piszcie, będę podpowiadała i wyjaśniała.
Mam nadzieję, że temat się spodoba i zmiany w terminach też.
Pozdrawiam was serdecznie Miłego majówkowania życzę;)
Edit:
Danusia zapytała w komentarzu o sznurki do tego splotu. Napisałam na ten temat w następnym poście Tutaj i planuję jeszcze pokazać różnice w pracach na różnych sznurkach w którymś najbliższym:)
Żabka czynna od 4 maja do 6 czerwca. Później wstawię drugą.
Przepraszam za opóźnienie. Ta druga żabka będzie czynna jeszcze do 20 lipca. Mam nadzieję, że wszystkie zdążycie.
Tym razem będziemy ćwiczyć takie same owale, ale w kilku rzędach.
Owale mogą być ułożone obok, lub przesunięte o pół raportu. Czasem też te sąsiednie rzędy mają nieco inny kształt niż środkowy. Szczególnie te przesunięte mi osobiście bardzo się podobają tworząc piękną "rzeźbioną" płaszczyznę. Zaraz wszystko wyjaśnię na przykładach i inspiracjach.
Jeszcze na początku powiem o małej zmianie regulaminu, na razie na ten miesiąc:
Ponieważ wzór wymaga więcej czasu, a fajnie wygląda w nieco większych pracach potrzeba nieco więcej czasu. Większość z was skarży się też na jego notoryczny brak. Ja też będę teraz miała dużo pracy pozarobótkowej i nie chciałabym zawalać terminów, dlatego proponuję aby ten temat był aż do końca czerwca. Żabki zatrudnię dwie: jedną na maj, drugą na czerwiec. Te z was, które będą miały więcej czasu mogą wykonać więcej prac oczywiście. Myślę, że temat jest taki, ze pozwoli na to:)
Następny temat podam po połowie czerwca, być może też na dłużej, bo też planuję nieco trudniejszy (ale dający piękne możliwości). Napiszcie mi, czy takie rozwiązanie wam odpowiada :)
A teraz do tematu. Banerek
Komplecik z banerka pokazywałam w cyklicznych kolorkach w listopadzie, gdy królowała czekolada. Można go zobaczyć Tutaj
A teraz dokładniej co w zadaniu 12 zadane:
1. Należy wykonać splot analogiczny jak w zadaniu poprzednim, ale w kilku rzędach.
2. Rzędy mogą być przesunięte względem siebie o pół motywu, np. tak jak w bransoletce z banerka.
3. Motywy w rzędach mogą być równolegle, pokażę na przykładzie.
4. Można tworzyć różne płaszczyzny z dowolną ilością rzędów.
Ad 2 W przykładzie z bransoletki rząd środkowy i rzędy boczne różnią się nieco kształtem. Może jeszcze dokładniej widać to na takich kolczykach:
Filmik jak je zrobić znajdziecie tutaj
Nasze owale mogą być przesunięte, ale z niezmienionym kształtem, np tak jak tutaj
A filmik jak ją zrobić jest tutaj
Podobny wzór, tylko w kształcie rombu można zobaczyc tutaj
Ad 3 Równoległe motywy są np tutaj
albo tutaj
i tutaj
i jeszcze brazowa tutaj
No i żeby nie było tylko bransoletkowo, to jeszcze piękny wisiorek tutaj
Ad 4 Jak widzicie tym splotem można tworzyć całkiem duże płaszczyzny. Zazwyczaj prostokątne, lub w kształcie rombu, lub miks tych kształtów. Zatem dla mniej biżutkowych proponuję może podstawkę pod kubeczek z takich mniejszych prac, albo z większych można pokusić sie o jakieś etui ;) Akurat takich przykładów nie znalazłam, ale na pewno same wymyślicie własne fantastyczne zastosowania:)
I jeszcze jedno: Gdybyście potrzebowały pomocy, to piszcie, będę podpowiadała i wyjaśniała.
Mam nadzieję, że temat się spodoba i zmiany w terminach też.
Pozdrawiam was serdecznie Miłego majówkowania życzę;)
Edit:
Danusia zapytała w komentarzu o sznurki do tego splotu. Napisałam na ten temat w następnym poście Tutaj i planuję jeszcze pokazać różnice w pracach na różnych sznurkach w którymś najbliższym:)
Żabka czynna od 4 maja do 6 czerwca. Później wstawię drugą.
Przepraszam za opóźnienie. Ta druga żabka będzie czynna jeszcze do 20 lipca. Mam nadzieję, że wszystkie zdążycie.