Witajcie :-)
W końcu mogę trochę zajrzeć w blogowy świat:)
Ostatnio trochę mnie w pracy potrzymało, a do tego nie mogłam złapać dobrego oswietlenia do zrobienia zdjęć moich szydełkowych biżutków (więc są jakie są).
Pięknie dziekuję wam wszystkim za odwiedziny i komentarze, cieszę się, że moje czarnidła spotkały się z waszym uznaniem :) to jest dla mnie bardzo motywujące, bo jak się zrobiło coś, co się podoba, to chce się wymyślać i robić następne rzeczy :)
Wiem, że w ostatnich dniach trochę was opuściłam, ale mam nadzieję to nadrobić :)
No a teraz już mój niebieski komplecik, tym razem na szydełku. zrobiony łańcuszkiem i ozdobiony kryształkami. Sznurek lniany.
w naszyjniku zrobiłam trochę nietypowo zapięcie, nie chciałam łączyć z żadnymi metalowymi elementami. Mam nadzieję, że spodoba wam się dyndający tył naszyjnika, którego długość można regulować. Całkiem fajnie układa się na szyi :)
Do kompletu z naszyjnikiem bransoletka (podobne już pokazywałam TUTAJ i TUTAJ ) oraz kolczyki. Kolczyki prościuteńkie, bo na szyi jest już dużo.
Ok no to teraz zdjęcia:
Komplecik zgłaszam na wyzwanie szuflady
Zdaję sobie sprawę, ze nie jest to typowe zastosowanie szydełka, ale skoro temat jest :"zainspiruj nas..." to może się nadaje :)
Przesyłam gorące pozdrowienia w ten chłodny wieczór :)
▼
środa, 27 sierpnia 2014
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Tukan
Witajcie koleżanki artystki kolorystki. Na waszą prośbę i wyraźną sugestię powstał komplecik na czarne wyzwanie u Danutki :) Kamien z serca mi spadł, że Danusia zaakceptowała moje "wybryki" z dwoma banerkami, to widocznie zasługa jej udanego odpoczynku ;)
Praca jaka powstała do trzeciego banerka jest inna od dwóch pozostałych z bardzo prozaicznych powodów: nie miałam materiałów w odpowiedniej kolorystyce.
Mam nadzieję, że to co uwiązałam też spotka się z waszą akceptacją ;)
Zdjecia tego czarnego, matowego sznurka sprawiły mi dużo kłopotu, nie mogłam zrobić takiego, żeby wyraźnie było widać splot i cały urok kompleciku, niestety zachmurzyło się na dobre i jedynie udało mi się złapać trochę słoneczka późnym popołudniem.
No to teraz zdjecia :)
Jeszcze słówko o materiałach: koraliki zarówno kwadraty jak i kulki to szkło weneckie, zaplecione czarnym sznurkiem lnianym i odrobiną perłowożółtych taho. Naszyjnik jest krótki, żeby był zaraz przy szyi, ale z regulacją długości :)
No to jeszcze banerek:
Praca jaka powstała do trzeciego banerka jest inna od dwóch pozostałych z bardzo prozaicznych powodów: nie miałam materiałów w odpowiedniej kolorystyce.
Mam nadzieję, że to co uwiązałam też spotka się z waszą akceptacją ;)
Zdjecia tego czarnego, matowego sznurka sprawiły mi dużo kłopotu, nie mogłam zrobić takiego, żeby wyraźnie było widać splot i cały urok kompleciku, niestety zachmurzyło się na dobre i jedynie udało mi się złapać trochę słoneczka późnym popołudniem.
No to teraz zdjecia :)
Jeszcze słówko o materiałach: koraliki zarówno kwadraty jak i kulki to szkło weneckie, zaplecione czarnym sznurkiem lnianym i odrobiną perłowożółtych taho. Naszyjnik jest krótki, żeby był zaraz przy szyi, ale z regulacją długości :)
No to jeszcze banerek:
sobota, 16 sierpnia 2014
Siostrzyczki kolczykowe
Witajcie :)
Wiem, ze czekacie na tukana, ale już obiecuję go w następnym poście :) nie będzie do kompletu z pokazanymi czarnidełkami, będzie komplecik w innym stylu (bo takie znalazłam u siebie koraliki )
Ponieważ w poprzednim poście pytałam was o wybór bransoletki, to wypada przedstawić wyniki :)
Jeszcze słówko jak punktowałam: za każde wymienienie w komentarzu dawałam bransoletce 1 punkt. W związku z tym punktacja przedstawia się następująco:
Miałam zamieścić tego posta już wczoraj, ale świętowalismy naszą rocznicę ślubu, a że nie okrągła (to już 27 aż się dziwię jak to zleciało) i dzieci w rozjazdach, wiec wybraliśmy się na dłuuugą wycieczkę rowerową, no to jak wróciłam to byłam padnięta.
Zatem króciutko dokończenie tematu, czyli następne siostrzyczki, które powstały przy okazji "czarnego sierpnia", tym razem kolczyki, na bazie drewnianych zawieszek
Żeby nie nudzić, tylko zdjęcia "rodzinne"
I jeszcze z perełką
Chciałabym żebyście pomogły mi wybrać, która strona powinna być "prawą" w czerwonych kolczykach. Ja nie mogę się zdecydować.
strona 1 z fire polish:
strona 2 z "plecionką" jak ją sobie nazwałam
Pozdrawiam was serdecznie i życzę miłego weekendowego świętowania :)
Wiem, ze czekacie na tukana, ale już obiecuję go w następnym poście :) nie będzie do kompletu z pokazanymi czarnidełkami, będzie komplecik w innym stylu (bo takie znalazłam u siebie koraliki )
Ponieważ w poprzednim poście pytałam was o wybór bransoletki, to wypada przedstawić wyniki :)
Jeszcze słówko jak punktowałam: za każde wymienienie w komentarzu dawałam bransoletce 1 punkt. W związku z tym punktacja przedstawia się następująco:
niebieska - 7
czarna - 7
różowa - 5
czerwona - 4
beżowa - 3
fioletowa - 2
Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie różowa przed czerwoną :)Miałam zamieścić tego posta już wczoraj, ale świętowalismy naszą rocznicę ślubu, a że nie okrągła (to już 27 aż się dziwię jak to zleciało) i dzieci w rozjazdach, wiec wybraliśmy się na dłuuugą wycieczkę rowerową, no to jak wróciłam to byłam padnięta.
Zatem króciutko dokończenie tematu, czyli następne siostrzyczki, które powstały przy okazji "czarnego sierpnia", tym razem kolczyki, na bazie drewnianych zawieszek
Żeby nie nudzić, tylko zdjęcia "rodzinne"
I jeszcze z perełką
Chciałabym żebyście pomogły mi wybrać, która strona powinna być "prawą" w czerwonych kolczykach. Ja nie mogę się zdecydować.
strona 1 z fire polish:
strona 2 z "plecionką" jak ją sobie nazwałam
Pozdrawiam was serdecznie i życzę miłego weekendowego świętowania :)
czwartek, 14 sierpnia 2014
Kolorowe siostry czarnej bransoletki:)
Witajcie
Bardzo dziękuje za tak liczne komentarze i miłe słowa pod moimi czernidłami:). Zmobilizowałyście mnie i robię jeszcze "tukana".
Już chyba poza oficjalną zabawą, bo post już dałam. Ale przecież chodzi o zabawę :)
Dziś jeszcze chcę pokazać to, co powstało przy okazji robienia czarnej bransoletki zebry :)
Kupiłam w końcu trochę kolorowych sznurków satynowych i porobiłam bransoletki w różnych kolorach. No to teraz galeria :
fioletowa
niebieska ze "zwyczajnym " guzikiem
czerwona
beżowa
a tu jak sobie poradziłam ze stopką, która miała małą dziurkę :)
różową (to chyba przez Danusię zrobiłam różową sama nie wierzę :)) )
nie miałam różowego guziczka, więc tak sobie poradziłam :)
I jeszcze zdjęcie rodzinne :)
Przy okazji robienia zdjęć miałam bardzo duże problemy z fioletowym, narobiłam mnóstwo zdjęć na różnych ustawieniach aparatu, ale efekt i tak mierny:(
Może ktoś z was wie o co chodzi z fioletowym przy robieniu zdjęć ?
No to teraz robimy wybory miss bransoletki hehe, który kolor najbardziej wam sie podoba ?
Pozdrawiam was serdecznie :)
Bardzo dziękuje za tak liczne komentarze i miłe słowa pod moimi czernidłami:). Zmobilizowałyście mnie i robię jeszcze "tukana".
Już chyba poza oficjalną zabawą, bo post już dałam. Ale przecież chodzi o zabawę :)
Dziś jeszcze chcę pokazać to, co powstało przy okazji robienia czarnej bransoletki zebry :)
Kupiłam w końcu trochę kolorowych sznurków satynowych i porobiłam bransoletki w różnych kolorach. No to teraz galeria :
fioletowa
niebieska ze "zwyczajnym " guzikiem
czerwona
beżowa
a tu jak sobie poradziłam ze stopką, która miała małą dziurkę :)
różową (to chyba przez Danusię zrobiłam różową sama nie wierzę :)) )
nie miałam różowego guziczka, więc tak sobie poradziłam :)
I jeszcze zdjęcie rodzinne :)
Przy okazji robienia zdjęć miałam bardzo duże problemy z fioletowym, narobiłam mnóstwo zdjęć na różnych ustawieniach aparatu, ale efekt i tak mierny:(
Może ktoś z was wie o co chodzi z fioletowym przy robieniu zdjęć ?
No to teraz robimy wybory miss bransoletki hehe, który kolor najbardziej wam sie podoba ?
Pozdrawiam was serdecznie :)
wtorek, 12 sierpnia 2014
Czarno
Witajcie:)
Dziś chcę przedstawić to co wymyśliłam w związku z zabawą w kolorki u Danusi :)
Ale nie będzie tak łatwo. Danusia z nas zażartowała dając nam do wyboru opcje i do tego kolor czarny, którego się nikt nie spodziewał ;) Więc i ja postanowiłam kreatywnie podejść do zabawy ;)
Wybrałam czarne łabędzie, czyli czarny z odrobiną czerwonego. Bardzo lubię to połączenie, jest zdecydowane, energiczne, zmysłowe i "charakterne", takie gorące jak tańce latynoskie. Zatem oto bransoletka:
Wykonana jest z satynowego sznurka ozdobiona koralikami taho i uwaga: guzika własnej produkcji :)
Oczywiście potrzeba matką wynalazków i ponieważ nie miałam odpowiedniego czerwonego guzika na nóżce z wielką dziurką, postanowiłam zaadaptować zwykły guzik na dwie dziurki. za stopkę guzika posłużyła mi tzw szpilka do wyrobu biżuterii, którą odpowiednio wygięłam, a zagięte końce przykleiłam do guzika. Ale trzeba było czymś jeszcze go ozdobić i wymyśliłam taką niby gwiazdkę na podstawie wzoru o którym jeszcze wspomnę. Koralikową gwiazdkę przykleiłam i przymocowałam żyłka, którą była pleciona i tak powstał guzik. Ma drobną niedoróbkę, ale może nie rzuca się tak bardzo w oczy ;)
Ale ponieważ to połączenie bardzo lubię, zrobiłam jeszcze kolczyki :)
A zatem banerek łabędziowy:
No ale jak już wspomniałam postanowiłam podejść kreatywnie w tym kolorku więc:
zrobiłam również bransoletkę z zapatrzenia w zebry ;)
Bransoletki powstały na podstawie świetnego kursiku, jaki zrobiła Ania na blogu kreatywna przyjemność. Link do kursiku tutaj Pierwsza oczywiście powstała bransoletka węższa, natomiast już bransoletka którą pokazałam na początku, to moje rozszerzenie kursiku Ani :)
No ale zeberki czuły by się gorsze od łabędzi, więc dorobiłam również kolczyki i to w wersji pozytyw-negatyw :)
W kolczykach wykorzystałam wzór Weraph na kwiatki z Rose Petals kursik tutaj. Ten sam splot jako podstawę użyłam w guziczku o którym pisałam.
A zatem banerek zeberkowy:
No i jeszcze zostało napisanie o kolorze czarnym.
Generalnie bardzo lubię czarny, uważam go za oznakę elegancji. Nie ubieram się jednak tak zupełnie na czarno, mam czarny żakiet, jakieś spódnice, buty, torebkę. Bluzki i koszule wolę w innych kolorach, choć jakieś dyżurne czarne też mam. Lubię czarny jako dodatek do innych kolorów.
Mam nadzieje, że mi wybaczycie te drobne wariacje nt zasad zabawy:) Obiecuję poprawić się za miesiąc i wykonać jedną pracę ;)
Miałam jeszcze dodać do tego posta siostrzane prace w innych kolorach, ale stwierdziłam że będzie jednak za długo, więc pokażę je następnym razem :)
Pozdrowionka dla wszystkich artystek kolorystek i wszystkich zaglądaczy :) Pa
PS: Na wasze prośby "tukana" też zrobię :)
Komplecik do trzeciego banerka, czyli "tukana" możecie zobaczyć TUTAJ
Dziś chcę przedstawić to co wymyśliłam w związku z zabawą w kolorki u Danusi :)
Ale nie będzie tak łatwo. Danusia z nas zażartowała dając nam do wyboru opcje i do tego kolor czarny, którego się nikt nie spodziewał ;) Więc i ja postanowiłam kreatywnie podejść do zabawy ;)
Wybrałam czarne łabędzie, czyli czarny z odrobiną czerwonego. Bardzo lubię to połączenie, jest zdecydowane, energiczne, zmysłowe i "charakterne", takie gorące jak tańce latynoskie. Zatem oto bransoletka:
Wykonana jest z satynowego sznurka ozdobiona koralikami taho i uwaga: guzika własnej produkcji :)
Oczywiście potrzeba matką wynalazków i ponieważ nie miałam odpowiedniego czerwonego guzika na nóżce z wielką dziurką, postanowiłam zaadaptować zwykły guzik na dwie dziurki. za stopkę guzika posłużyła mi tzw szpilka do wyrobu biżuterii, którą odpowiednio wygięłam, a zagięte końce przykleiłam do guzika. Ale trzeba było czymś jeszcze go ozdobić i wymyśliłam taką niby gwiazdkę na podstawie wzoru o którym jeszcze wspomnę. Koralikową gwiazdkę przykleiłam i przymocowałam żyłka, którą była pleciona i tak powstał guzik. Ma drobną niedoróbkę, ale może nie rzuca się tak bardzo w oczy ;)
Ale ponieważ to połączenie bardzo lubię, zrobiłam jeszcze kolczyki :)
zrobiłam również bransoletkę z zapatrzenia w zebry ;)
Bransoletki powstały na podstawie świetnego kursiku, jaki zrobiła Ania na blogu kreatywna przyjemność. Link do kursiku tutaj Pierwsza oczywiście powstała bransoletka węższa, natomiast już bransoletka którą pokazałam na początku, to moje rozszerzenie kursiku Ani :)
No ale zeberki czuły by się gorsze od łabędzi, więc dorobiłam również kolczyki i to w wersji pozytyw-negatyw :)
W kolczykach wykorzystałam wzór Weraph na kwiatki z Rose Petals kursik tutaj. Ten sam splot jako podstawę użyłam w guziczku o którym pisałam.
A zatem banerek zeberkowy:
No i jeszcze zostało napisanie o kolorze czarnym.
Generalnie bardzo lubię czarny, uważam go za oznakę elegancji. Nie ubieram się jednak tak zupełnie na czarno, mam czarny żakiet, jakieś spódnice, buty, torebkę. Bluzki i koszule wolę w innych kolorach, choć jakieś dyżurne czarne też mam. Lubię czarny jako dodatek do innych kolorów.
Mam nadzieje, że mi wybaczycie te drobne wariacje nt zasad zabawy:) Obiecuję poprawić się za miesiąc i wykonać jedną pracę ;)
Miałam jeszcze dodać do tego posta siostrzane prace w innych kolorach, ale stwierdziłam że będzie jednak za długo, więc pokażę je następnym razem :)
Pozdrowionka dla wszystkich artystek kolorystek i wszystkich zaglądaczy :) Pa
PS: Na wasze prośby "tukana" też zrobię :)
Komplecik do trzeciego banerka, czyli "tukana" możecie zobaczyć TUTAJ
czwartek, 7 sierpnia 2014
Słówko o fotografii
Właściwie to Basia w komentarzu do poprzedniego posta wywołała pewien temat: fotografia
Zawsze lubiłam "bawić się" zdjęciami. Jako dziecko razem z tatą i bratem wywoływaliśmy w ciemni zdjęcia zrobione prakticą oczywiście na kliszy i czarno białe - to była zabawa!
Później weszły kolorowe zdjęcia, inne zajęcia i ciemnia poszła w odstawkę. Ale coś tam w sercu zostało:)
Kocham oglądać piękne zdjęcia. Czasem uda mi się zrobić jakieś dobre zdjęcie, choć uważam że ciągle za mało wiem o tym jak dobrze fotografować. Udało mi się nawet wygrać konkurs fotograficzny, drobniutki, lokalny, na zdjęcie osobliwości przyrodniczej podczas wyjazdu szkoleniowego (na temat nie związany z fotografowaniem)
A oto nagrodzone zdjęcie: "Wiosenny las"
W następnym roku był podobny wyjazd i podobny konkurs i również moje zdjęcie otrzymało drugie miejsce, a następne zdjęcie wyróżnienie.
II miejsce: "Magnolia drzewiasta"
Wyróżnienie: "Zamek Frydlant"
Ubolewam, że tak mało wiem jak dobrze fotografować i jak obrabiać zdjęcia. No ale cóż, ciągle jakieś obowiązki zawodowe, a jeszcze potrafię sobie ich dołożyć na własne życzenie, więc już nie wystarcza na to czasu. Może kiedyś na emeryturze, jak doczekam, będę miała czas się tym zająć, a na razie te drobniutkie postępy muszą mi wystarczyć.
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie :)
Zawsze lubiłam "bawić się" zdjęciami. Jako dziecko razem z tatą i bratem wywoływaliśmy w ciemni zdjęcia zrobione prakticą oczywiście na kliszy i czarno białe - to była zabawa!
Później weszły kolorowe zdjęcia, inne zajęcia i ciemnia poszła w odstawkę. Ale coś tam w sercu zostało:)
Kocham oglądać piękne zdjęcia. Czasem uda mi się zrobić jakieś dobre zdjęcie, choć uważam że ciągle za mało wiem o tym jak dobrze fotografować. Udało mi się nawet wygrać konkurs fotograficzny, drobniutki, lokalny, na zdjęcie osobliwości przyrodniczej podczas wyjazdu szkoleniowego (na temat nie związany z fotografowaniem)
A oto nagrodzone zdjęcie: "Wiosenny las"
W następnym roku był podobny wyjazd i podobny konkurs i również moje zdjęcie otrzymało drugie miejsce, a następne zdjęcie wyróżnienie.
II miejsce: "Magnolia drzewiasta"
Wyróżnienie: "Zamek Frydlant"
Ubolewam, że tak mało wiem jak dobrze fotografować i jak obrabiać zdjęcia. No ale cóż, ciągle jakieś obowiązki zawodowe, a jeszcze potrafię sobie ich dołożyć na własne życzenie, więc już nie wystarcza na to czasu. Może kiedyś na emeryturze, jak doczekam, będę miała czas się tym zająć, a na razie te drobniutkie postępy muszą mi wystarczyć.
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie :)
środa, 6 sierpnia 2014
Wisiorkowe zaległości
Dzisiaj pozbierałam trochę wisiorków, którymi jeszcze się nie chwaliłam:)
Z tego fioletowego jestem bardzo zadowolona, ponieważ pierwszy raz udało mi się "opleść" koralik :) do tego pierwszy raz wykorzystałam kulkę ceramiczną :)
Sposób oplecenia generalnie prosty: cztery paseczki węzłów płaskich z minimalnym dodatkiem taho.
Dumna jestem też ze sznureczka, bo uplotłam go z czterech sznurków według instrukcji Ani z jej świetnego bloga kreatywna przyjemność
A teraz trochę o postępach w nauce gimpa.
Skorzystałam z wskazówki Ani i zrobiłam zdjęcie na białym tle i w chwili, gdy słońce na chwilę zaszło. Po obróbce uzyskałam kolor prawie idealny z oryginałem i tło też sie wybieliło ;)
Ale to jeszcze nie koniec:) jeszcze wisior z masy perłowej, zawieszony na spreparowanym przeze mnie sznureczku, a właściwie sznureczkach ozdobionych delikatnie taho
I już może nie wszyscy dotrwali, to na koniec nie zupełnie udana próba, ale to była nauka plecionek koralikowych na podstawie tutoriala z youtube tutaj . Wyszedł bardzo dziecinnie i się wygina, nie jest sztywny, chyba zrobię z niego zawieszkę do kluczy :(
Pozdrawiam nowe obserwatorki, miło mi, że chcecie być ze mną :)
Stałe bywalczynie też pozdrawiam :) Miło że mnie wspieracie :)
Z tego fioletowego jestem bardzo zadowolona, ponieważ pierwszy raz udało mi się "opleść" koralik :) do tego pierwszy raz wykorzystałam kulkę ceramiczną :)
Sposób oplecenia generalnie prosty: cztery paseczki węzłów płaskich z minimalnym dodatkiem taho.
Dumna jestem też ze sznureczka, bo uplotłam go z czterech sznurków według instrukcji Ani z jej świetnego bloga kreatywna przyjemność
A teraz trochę o postępach w nauce gimpa.
Skorzystałam z wskazówki Ani i zrobiłam zdjęcie na białym tle i w chwili, gdy słońce na chwilę zaszło. Po obróbce uzyskałam kolor prawie idealny z oryginałem i tło też sie wybieliło ;)
A teraz kolejny wisior z szarych koralików crackle wraz z kilkoma parami kolczyków. I w końcu prawie udało mi się skomponować wszystkie zdjęcia na jednym obrazku, prawie, bo ustawiałam ręcznie, jakoś z prowadnicami nie mogłam się dogadać, żeby równo ustawiły poszczególne zdjęcia.
I już może nie wszyscy dotrwali, to na koniec nie zupełnie udana próba, ale to była nauka plecionek koralikowych na podstawie tutoriala z youtube tutaj . Wyszedł bardzo dziecinnie i się wygina, nie jest sztywny, chyba zrobię z niego zawieszkę do kluczy :(
Pozdrawiam nowe obserwatorki, miło mi, że chcecie być ze mną :)
Stałe bywalczynie też pozdrawiam :) Miło że mnie wspieracie :)
sobota, 2 sierpnia 2014
Pełnia lata i prezent
Witajcie moi kochani. Jakiś czas temu odbyło się już wyzwanie "Pełnia lata", na które wpłynęło wiele pięknych prac, termin zgłaszania już się skończył, ale mnie na tyle zainspirował, że dziś taka właśnie "biżuteria", przede wszystkim słoneczna :)
Pierwsza bransoletka to tworek z kawałka wstążeczki satynowej, jaki miałam. Pierwszy raz robiłam bransoletkę z takimi "wisiorkami", wiem, ze może nie jest taka super jak bransoletki Diany, ale jest wesoła, słoneczna i wakacyjna :)
Zrobiłam też słoneczny komplecik z wesołymi żółtymi szklanymi koralikami i brązowym sznurkiem. Bransoletka jest zapleciona trochę inaczej, niż te trzyrzędowe, które już plotłam tutaj i tutaj . Ten sposób podpatrzyłam u Ani w jednej z jej pięknych bransoletek makramowych.
Oto cały komplecik:
I jego poszczególne elementy:
A to ostatnie zdjęcie, to moje następne próby z gimpem. Znów wyszło trochę inaczej niż chciałam, ale cóż, może się kiedyś nauczę obrabiać zdjęcia :)
I jeszcze wielka radość, którą się chciałam z wami podzielić :)
Właśnie dostałam przesyłkę od Jaglanej z przepięknymi kolczykami makramowymi:)
Prawda, że są superowe!!!
Oj będę je często nosić :) Jaglana, bardzo, bardzo Ci dziękuję :))))
A więcej pięknych makramowych kolczyków i nie tylko możecie podziwiać na jej blogu :)
Pierwsza bransoletka to tworek z kawałka wstążeczki satynowej, jaki miałam. Pierwszy raz robiłam bransoletkę z takimi "wisiorkami", wiem, ze może nie jest taka super jak bransoletki Diany, ale jest wesoła, słoneczna i wakacyjna :)
Zrobiłam też słoneczny komplecik z wesołymi żółtymi szklanymi koralikami i brązowym sznurkiem. Bransoletka jest zapleciona trochę inaczej, niż te trzyrzędowe, które już plotłam tutaj i tutaj . Ten sposób podpatrzyłam u Ani w jednej z jej pięknych bransoletek makramowych.
Oto cały komplecik:
I jego poszczególne elementy:
A to ostatnie zdjęcie, to moje następne próby z gimpem. Znów wyszło trochę inaczej niż chciałam, ale cóż, może się kiedyś nauczę obrabiać zdjęcia :)
I jeszcze wielka radość, którą się chciałam z wami podzielić :)
Właśnie dostałam przesyłkę od Jaglanej z przepięknymi kolczykami makramowymi:)
Prawda, że są superowe!!!
Oj będę je często nosić :) Jaglana, bardzo, bardzo Ci dziękuję :))))
A więcej pięknych makramowych kolczyków i nie tylko możecie podziwiać na jej blogu :)