Dziś już 15, więc najostatniejszy czas by nakarmić żabkę u Agatki ;)
Na szczęście udało mi się zrobić co nieco na 7 już lekcję nauki chainmaille:
Za odrabianie lekcji wzięłam się dopiero wczoraj. No i okazało się, że moje zapasy ogniwkowe bardzo się przerzedziły. Następnym zokiem był współczynnik AR: Miał być nie niższy niż 3,2 a dla śr zewn 5 i drutu 1 wynosi 3, dla średnicy zewn 6 i drutu 1 wynosi 4 więc chyba trochę za dużo, ale nie miałam innego wyjścia. Podjęłam próby ze średnicą 6.
Nawet splot opanowałam, ale ilość tych kółeczek była zastraszająco mała. Znalazłam nawet koloru złotego w tym samym rozmiarze, ale połączenie nie podobało mi się. Kombinacji ciąg dalszy: dałam po trzy kółeczka łączące - pisała o tym Agatka - i już było lepiej. Wpadłam na jeszcze jeden pomysł, by kółeczka łączące dać nieco mniejsze, czyli średn zewn 5 i też po 3. I to rozwiązanie już mi odpowiadało. Powstały takie kolczyki:
Stwierdziłam następnie, że spróbuję jednak zrobić cały splot z "5". No i udało się :) Z mniejszych robiło się trudniej, ale i tak nie jest tak ścisły jak go się widuje. Albo coś z moimi rachunkami, albo z wymiarami ogniwek ;) Oto te drugie kolczyki:
I na tym miałam skończyć tą lekcję, ale zostało mi jeszcze kilka "6" które leżały i patrzyły na mnie prosząc, żeby je sprzątnąć, wiec umyśliłam jeszcze połączenie trzech splotów:
Od góry połówka byzantine z 6 i dwa na górze "5"; niżej mobiusek z pięciu "fi zewn 7" i drut 0,8; dalej druga część byzantine ale przedłużona boksikiem z "5" co dało fajny efekt zmniejszania i na koniec szklane łezki
Muszę przyznać, że jestem z nich zadowolona:)
Mam nadzieję, że pomimo, że formy niezbyt skomplikowane, lekcja zostanie mi zaliczona.
Jeszcze banerek
A teraz jeszcze chcę was przeprosić, ze nie bywałam u Was, że zaniedbałam naukę makramy. Podziękować, ze nadal do mnie zaglądacie:) Nie ma sie co tłumaczyć. Jakoś nie mogłam się zabrać ani znowu za blogowanie, ani nawet za robienie jakiegokolwiek rękodzieła, ani za wiele innych rzeczy. Nie będę nic obiecywała, najpierw muszę się sama odnaleźć.
Pozdrawiam was serdecznie.
Joasiu poszalałaś :D kolczyki są śliczne :)Gdybym miała któres wybrać, to bym miała spory problem ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w odnajdywaniu siebie. Trzymaj się cieplutko :)
Cały opis to dla mnie jakaś magia, ale kolczyki bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńkolczyki super :)
OdpowiedzUsuńKolczyki świetne, Tulam kochana-czasem trzeba odpocząć, nabrać dystansu a później ruszyć z kopyta 9 choć teraz wydaje się to nie możliwe) {TBP}
OdpowiedzUsuńJoasiu! Piękne kolczyki - Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńTa technika jest świetna a Ty joasiu dajesz sobie świetnie radę z tymi ogniwkami.Kolczyki wyszły śliczniutkie .
OdpowiedzUsuńJoasiu uporządkuj swoje sprawy,jak potrzeba duchowego wsparcia to jestem razem z Tobą .
Jak odpoczeniesz to wrócisz do nas ze zdwojoną siłą,poczekamy kochana :)
Pozdrawiam cieplusieńko i posyłam moc uścisków :)
Śliczne i bardzo oryginalne. Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńJoasiu nie wiem jak można nauczyć sie tej formy rękodzeła. Dla mnie to kompletna czarna magia. Kolczyki wygladają bardzo interesująco. Ciekawa jestem jakie dzieło powstałoby gdybyś miała więcej tych ogniwek. Odpoczywaj Joasiu, niczym się nie przejmuj, włącz wsteczny bieg i żyj, żyj tym, co sprawia Ci najwiekszą przyjemność a odnajdziesz sibie szybciej niż myślisz. Powodzenia. Buziaki zostawiam.
OdpowiedzUsuńJoasiu cudne kolczyki i co jedne to ładniejsze :D
OdpowiedzUsuńOdpocznij i nabierz znowu ochoty do tworzenia, nic na siłę, bo to nie ma sensu
Buziaki przesyłam i pozdrawiam serdecznie:)
Śliczne kolczyki, ale zdecydowanie najbardziej podoba mi się ta trzecia para, takich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Jasiu przed wszystkim życzę, abyś jak najszybciej uporała się z problemami, które Cię dręczą i wróciła do nas. My się nigdzie nie wybieramy , będziemy cierpliwie czekać.
OdpowiedzUsuńCo do kolczyków są bardzo ładne , ale te dane techniczne to dla mnie chińszczyzna totalna, ważne że Ty się w tym odnajdujesz.
Pozdrawiam serdecznie
Trzymaj się :) będziemy na Ciebie czekać :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś :) Te ostatnie kolczyki są rewelacyjne! Mam nadzieję, że szybko się odnajdziesz i nie odpuścisz kolejnych lekcji.
OdpowiedzUsuńA co do rachunków, to rozmiarówka ogniwek w naszych sklepach jest mocno umowna. Z własnego doświadczenia wiem, że takie 5 mm/1 mm w rzeczywistości mają AR od 2,9 do 3,5 i nic na to nie poradzisz.
Pozdrawiam:)
Kolczyki świetne! trzymaj się ciepło i nie daj się! pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńKolczyki cudne! dobrze, że odrobiłaś to zadanie bo widać, że świetnie radzisz sobie z tymi kółeczkami!! No cóż ja też jakoś chyba nie moge się ogarnąć, bo nawet do Ciebie wpadłam po kilku dniach od wpisu:( Pozdrawiam i mam nadzieję, że wena szybko powróci!!
OdpowiedzUsuńWspaniale kolczyki i szybkiego powrotu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń