Wiem, ze temat 17 zadania frywolitkowego miał być łatwy. No ale jak zobaczyłam, że mają być kółeczka odwrócone, to mnie trochę przystopowało ;) Do tej pory to był element, którego unikałam jak mogłam. Przerażało mnie nawlekanie igły w każdym kółeczku, ale okazało się, że strach ma wielkie oczy. Nie było tak najgorzej. Józefinka też przećwiczona.
A oto umyśliłam i zrobiłam taką bransoletkę:
Zapinanie na perełkę i kółeczko:
A jeszcze co do józefinki mam pytanie do tych, które robią na igle: Czy wam też się tak mocno skręca kordonek? Czy można temu jakoś zaradzić? Niby to mocno nie przeszkadza i w robótce raczej nie widać, ale tak trochę mnie denerwuje.
No i jeszcze banerek:
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)
sobota, 29 sierpnia 2015
wtorek, 25 sierpnia 2015
Brzoskwinia 2
Tak wiem, ze tylko jedną brzoskwiniową pracę zgłaszamy do Cyklicznych Kolorków;)
Ale tak sie rozpędziłam z brzoskwiniami i szarościami, że powstała jeszcze jedna bransoletka, też miała być na wyzwanie, ale stwierdziłam że tamta, którą już zaprezentowałam tutaj będzie lepsza. Niemniej i tą też wam pokażę :)
Jest ze sznurka poliamidowego z perełkami i z kawałeczkami z masy perłowej.
Tej bransoletki nie zgłaszam już do lipcowego kolorku :)
Ponieważ Danusia dała jeszcze jedno trudne zadanie na lipiec dzisiaj to ono zostaje zgłoszone. Banerek do niego:
A to co przygotowałam, to moje śniadanko;)
Jogurt morelowy ze skromną dekoracją brzoskwiniową.
W kulinariach niestety nie czuję się za dobrze, a szczególnie w wymyślaniu dekoracji potraw. Dlatego tym bardziej cieszę się, że udało mi się sprostać (choć w takim minimalnym zakresie) wyzwaniu Danusi:)
Pozdrawiam was serdecznie i życzę smacznego brzoskwiniowania;)
Ale tak sie rozpędziłam z brzoskwiniami i szarościami, że powstała jeszcze jedna bransoletka, też miała być na wyzwanie, ale stwierdziłam że tamta, którą już zaprezentowałam tutaj będzie lepsza. Niemniej i tą też wam pokażę :)
Jest ze sznurka poliamidowego z perełkami i z kawałeczkami z masy perłowej.
Tej bransoletki nie zgłaszam już do lipcowego kolorku :)
Ponieważ Danusia dała jeszcze jedno trudne zadanie na lipiec dzisiaj to ono zostaje zgłoszone. Banerek do niego:
A to co przygotowałam, to moje śniadanko;)
Jogurt morelowy ze skromną dekoracją brzoskwiniową.
W kulinariach niestety nie czuję się za dobrze, a szczególnie w wymyślaniu dekoracji potraw. Dlatego tym bardziej cieszę się, że udało mi się sprostać (choć w takim minimalnym zakresie) wyzwaniu Danusi:)
Pozdrawiam was serdecznie i życzę smacznego brzoskwiniowania;)
niedziela, 23 sierpnia 2015
Frywolitkowy komplecik
Bardzo dziękuję, za tak miłe komentarze pod adresem brzoskwiniowego kompleciku:) Cieszę sie, ze wam sie spodobał, choc zdjecia nie oddają jego urody.
Dziś frywolitka. Jeszcze nie ta, którą kończę na frywolitkowe zadanie, ale taka, którą zrobiłam kilka dni temu, a dziś obfotografowałam.
Oto Komplecik prościutkiej bransoletki z wisiorkiem w cieniowanym niebieskim kolorku:)
Dziś ekspresowo, zmykam jeszcze na rower korzystając z fajnej pogody:)
Miłego niedzielnego popołudnia:)
Dziś frywolitka. Jeszcze nie ta, którą kończę na frywolitkowe zadanie, ale taka, którą zrobiłam kilka dni temu, a dziś obfotografowałam.
Oto Komplecik prościutkiej bransoletki z wisiorkiem w cieniowanym niebieskim kolorku:)
Dziś ekspresowo, zmykam jeszcze na rower korzystając z fajnej pogody:)
Miłego niedzielnego popołudnia:)
środa, 19 sierpnia 2015
Brzoskwiniowo
Oj ten kolor brzoskwiniowy, wbrew pozorom wcale nie był prosty. Co dorwałam coś w swoje łapki ze swoich przydasi, to albo za pomarańczowy, albo za czerwony. Mam nadzieję, że te koraliki, których użyłam odpowiadają wyobrażeniom o kolorze brzoskwiniowym. Drugie były w kolorze szarym, więc idealnie do wyzwania u Danusi. Koraliki są fajnie zmatowione, a jednocześnie w dotyku wydają się fajnie tępe, pomimo, że szklane.
Postanowiłam zrobić bransoletkę trzyrzędową z podobnym zapięciem jak u Kazi - czyli z węzłem frywolitkowym. Dawno tego typu bransoletek nie robiłam, a bardzo je lubię. Sznurek, którego użyłam to nić poliamidowa - również w kolorze srebrzysto szarym.
Do bransoletki dorobiłam prościutkie kolczyki: koraliki nawleczone na sznureczek i oddzielone supełkiem. Myślę, że całkiem nieźle wyszło:) Mam nadzieję, że wam też się spodoba.
i jeszcze w słoneczku, nieco inny kolor wyszedł:
I rzut oka na szczegóły:
Brzoskwiniowy kolor lubię w pomieszczeniach. sama chyba nie mam takich ciuszków.No i bardzo lubię wszelkie brzoskwiniowo-pomarańczowe owoce i warzywa:)
Oczywiście bransoletka z kolczykami była robiona na sierpniowe kolorki, zatem jeszcze banerek.
Danusia dała nam jeszcze dodatkowe zadanie, tym razem kulinarne. W tej działce nie czuje sie najlepiej, ale coś spróbuję jeszcze pokazać:)
Postanowiłam zrobić bransoletkę trzyrzędową z podobnym zapięciem jak u Kazi - czyli z węzłem frywolitkowym. Dawno tego typu bransoletek nie robiłam, a bardzo je lubię. Sznurek, którego użyłam to nić poliamidowa - również w kolorze srebrzysto szarym.
Do bransoletki dorobiłam prościutkie kolczyki: koraliki nawleczone na sznureczek i oddzielone supełkiem. Myślę, że całkiem nieźle wyszło:) Mam nadzieję, że wam też się spodoba.
i jeszcze w słoneczku, nieco inny kolor wyszedł:
I rzut oka na szczegóły:
Brzoskwiniowy kolor lubię w pomieszczeniach. sama chyba nie mam takich ciuszków.No i bardzo lubię wszelkie brzoskwiniowo-pomarańczowe owoce i warzywa:)
Oczywiście bransoletka z kolczykami była robiona na sierpniowe kolorki, zatem jeszcze banerek.
Danusia dała nam jeszcze dodatkowe zadanie, tym razem kulinarne. W tej działce nie czuje sie najlepiej, ale coś spróbuję jeszcze pokazać:)
niedziela, 16 sierpnia 2015
Podsumowanie zadania 2
Wreszcie jestem z podsumowaniem naszego poprzedniego zadania.
Tematem był jeszcze węzeł płaski i były do wyboru trzy opcje:
- Łączenie kolorów
- Komplecik
- Siateczka
Okazało się że wprowadziłam nieco zamieszania, no cóż uczymy się na błędach, wszak to było dopiero drugie zadanie, które organizowałam.
Specjalne uznanie należy się Agacie, Justynce i Dagmarze, które zrobiły wszystkie trzy opcje. Duże brawa i gratulacje dla nich :)
Wszystkie wasze prace sprawiały mi olbrzymią radość. Wiele było dla mnie inspiracją:) Wspomnę tutaj siateczkową torebkę rowerową na telefon, jaki zrobiła Monia oraz spinkę do włosów zrobioną przez Agagbu. Świetne pomysły:)
Udało mi się również ogarnąć żabkę i mogłyście wstawiać już swoje prace przy jej pomocy. Co więcej, ponieważ to był pierwszy miesiąc używania przeze mnie żabki, to można było również zamieszczać wybrane zdjęcie. Bardzo mi się podoba taki sposób linkowania, ale niestety w tym miesiącu już trzeba by było za to zapłacić, więc jest już tylko lista.
Zobaczcie jakie cudowności powstały:) Podzieliłam je według trzech zadanych tematów.
Łączenie kolorów, inne elementy w sambali:
Komplety:
Siateczka:
Tym razem wzięło udział 15 dziewczyn, cześć chwaliło się swoimi postępami w więcej niż jednym poście:)
Jeszcze mam taką prośbę i propozycję: Odwiedzajcie się, tam nawzajem, szczególnie tam, gdzie pojawiają się już prace, bo skoro mamy się uczyć i nabierać doświadczenia, to warto podglądać innych. A tu mamy przecież gotowe inspiracje do tego, co mamy na warsztacie (albo zamierzamy mieć).
Następna prośba i propozycja, to piszcie w postach, co ewentualnie sprawiło wam trudność, z czym sobie poradziłyście, a było dla was trudne; to wszystko pomoże nam nawzajem:) a jednocześnie umożliwi np w komentarzu podpowiedź.
Następna sprawa, to jeśli macie z czymś kłopoty, to piszcie mi na maila, jest na blogu w "o mnie"
Pozdrawiam was serdecznie:)
EDIT
Ponieważ Hania nieco później wykonała zadanie, to jeszcze jej dwie śliczne bransoletki:)
Tematem był jeszcze węzeł płaski i były do wyboru trzy opcje:
- Łączenie kolorów
- Komplecik
- Siateczka
Okazało się że wprowadziłam nieco zamieszania, no cóż uczymy się na błędach, wszak to było dopiero drugie zadanie, które organizowałam.
Specjalne uznanie należy się Agacie, Justynce i Dagmarze, które zrobiły wszystkie trzy opcje. Duże brawa i gratulacje dla nich :)
Wszystkie wasze prace sprawiały mi olbrzymią radość. Wiele było dla mnie inspiracją:) Wspomnę tutaj siateczkową torebkę rowerową na telefon, jaki zrobiła Monia oraz spinkę do włosów zrobioną przez Agagbu. Świetne pomysły:)
Udało mi się również ogarnąć żabkę i mogłyście wstawiać już swoje prace przy jej pomocy. Co więcej, ponieważ to był pierwszy miesiąc używania przeze mnie żabki, to można było również zamieszczać wybrane zdjęcie. Bardzo mi się podoba taki sposób linkowania, ale niestety w tym miesiącu już trzeba by było za to zapłacić, więc jest już tylko lista.
Zobaczcie jakie cudowności powstały:) Podzieliłam je według trzech zadanych tematów.
Łączenie kolorów, inne elementy w sambali:
Komplety:
Siateczka:
Tym razem wzięło udział 15 dziewczyn, cześć chwaliło się swoimi postępami w więcej niż jednym poście:)
Jeszcze mam taką prośbę i propozycję: Odwiedzajcie się, tam nawzajem, szczególnie tam, gdzie pojawiają się już prace, bo skoro mamy się uczyć i nabierać doświadczenia, to warto podglądać innych. A tu mamy przecież gotowe inspiracje do tego, co mamy na warsztacie (albo zamierzamy mieć).
Następna prośba i propozycja, to piszcie w postach, co ewentualnie sprawiło wam trudność, z czym sobie poradziłyście, a było dla was trudne; to wszystko pomoże nam nawzajem:) a jednocześnie umożliwi np w komentarzu podpowiedź.
Następna sprawa, to jeśli macie z czymś kłopoty, to piszcie mi na maila, jest na blogu w "o mnie"
Pozdrawiam was serdecznie:)
EDIT
Ponieważ Hania nieco później wykonała zadanie, to jeszcze jej dwie śliczne bransoletki:)
wtorek, 11 sierpnia 2015
Kursik do zad 3
Tak jak obiecałam dziś wrzucam krótki kursik obrazkowy jak wykonać prościutką bransoletkę. Jeśli sie komuś przyda to super:)
Niestety trochę na zdjęciach poległam, bo robiłam w nocy przy lampie, a ze chciałam po kolei pokazać etapy powstawania, nie chciałam się za mocno odrywać od miejsca pracy.
Na początek cała bransoletka:
A teraz po kolei:
1. Moja podkładka, na której robię. To taka pianka pod kolana, kupiona w sklepie ogrodniczym. Nie pamietam ceny, ale nie przerażała. Jest już trochę sfatygowana, bo mocowanie do niej pracy jest szpilkami, czasami kilkoma, a czasami służy też jako podręczna mini poduszka na szpilki.
2. Zawiązujemy supeł zostawiając taką pętelkę, aby posował koralik przeznaczony na zapięcie.
3. i 4. Zawiązujemy kolejne sznurki węzłem początkowym.
5. Zmieniamy kierunek wiązania. Wiążemy węzeł żebrowy na jednym niebieskim sznurku.
6. Wiążemy węzły żebrowe następnymi sznurkami cały czas na pierwszym niebieskim sznurku.
7.Wiążemy kolejne węzły żebrowe na drugim niebieskim sznurku.
8 . Jako ostatni wiążemy sznurek niebieski (na drugim niebieskim).
9.Powtarzamy w drugą stronę. I tak do pożądanej długości.
10. Ponieważ ja mam sznurki lniane, które sie nie topią, to przygotowałam klej. Jeśli sznurki się topią, to będziemy zakańczać pracę przez przytopienie i przyklejenie gorących.
11. Po lewej stronie pracy delikatnie podklejamy każdy węzełek.
12. Gdy klej wyschnie obcinamy sznurki. Gotowe.
Oj tym razem umiejętności obróbki graficznej i dogadanie się w tym względzie z blogerem mnie pokonało miałam ten sam rozmiar zdjęć na szerokość a bloger robi sobie z nimi co chce, nawet gdy dałam mu żeby był oryginalny rozmiar. Wybaczcie mi, nie mam siły tego poprawiać.
Mam nadzieję, że jest to czytelne i zrozumiałe.
Starałam się zrobić jak najprostszy wzór, ale jednocześnie z podwójnymi rządkami węzełków żebrowych. Dla treningu dla mniej wprawionych polecam wiązanie tego węzła jedno żeberko pod drugim, bo można je wtedy ładnie docisnąć przy wiązaniu i równiutko wychodzi.
No to banerek:
Miałam jeszcze bardzo zasadnicze pytanie od Gosi, jaką długość sznurka odmierzyć, żeby go wystarczyło.
Niestety też mam z tym kłopoty, więc nie potrafię dobrze na nie odpowiedzieć. Biorę sznurka najczęściej ok 3-4 razy tyle, jaka ma być długa praca, ale i tak biorę raz więcej raz mniej w zależności od tego jakie węzły mam zamiar wiązać. Przy większych pracach czasem robię próbki (tak jak to się robiło na drutach) i próbuję policzyć lub oszacować. Najczęściej jednak robię "na oko".
Może ktoś z was ma na to sposób i potrafi mam podpowiedzieć, chętnie się dowiemy:)
Dziękuję za wasze wszystkie miłe komentarze pod siateczkową bransoletką. Sprawiacie mi ogromną radość:)
No to do zaś :)
Niestety trochę na zdjęciach poległam, bo robiłam w nocy przy lampie, a ze chciałam po kolei pokazać etapy powstawania, nie chciałam się za mocno odrywać od miejsca pracy.
Na początek cała bransoletka:
A teraz po kolei:
1. Moja podkładka, na której robię. To taka pianka pod kolana, kupiona w sklepie ogrodniczym. Nie pamietam ceny, ale nie przerażała. Jest już trochę sfatygowana, bo mocowanie do niej pracy jest szpilkami, czasami kilkoma, a czasami służy też jako podręczna mini poduszka na szpilki.
2. Zawiązujemy supeł zostawiając taką pętelkę, aby posował koralik przeznaczony na zapięcie.
3. i 4. Zawiązujemy kolejne sznurki węzłem początkowym.
5. Zmieniamy kierunek wiązania. Wiążemy węzeł żebrowy na jednym niebieskim sznurku.
6. Wiążemy węzły żebrowe następnymi sznurkami cały czas na pierwszym niebieskim sznurku.
7.Wiążemy kolejne węzły żebrowe na drugim niebieskim sznurku.
8 . Jako ostatni wiążemy sznurek niebieski (na drugim niebieskim).
9.Powtarzamy w drugą stronę. I tak do pożądanej długości.
10. Ponieważ ja mam sznurki lniane, które sie nie topią, to przygotowałam klej. Jeśli sznurki się topią, to będziemy zakańczać pracę przez przytopienie i przyklejenie gorących.
11. Po lewej stronie pracy delikatnie podklejamy każdy węzełek.
12. Gdy klej wyschnie obcinamy sznurki. Gotowe.
Oj tym razem umiejętności obróbki graficznej i dogadanie się w tym względzie z blogerem mnie pokonało miałam ten sam rozmiar zdjęć na szerokość a bloger robi sobie z nimi co chce, nawet gdy dałam mu żeby był oryginalny rozmiar. Wybaczcie mi, nie mam siły tego poprawiać.
Mam nadzieję, że jest to czytelne i zrozumiałe.
Starałam się zrobić jak najprostszy wzór, ale jednocześnie z podwójnymi rządkami węzełków żebrowych. Dla treningu dla mniej wprawionych polecam wiązanie tego węzła jedno żeberko pod drugim, bo można je wtedy ładnie docisnąć przy wiązaniu i równiutko wychodzi.
No to banerek:
Miałam jeszcze bardzo zasadnicze pytanie od Gosi, jaką długość sznurka odmierzyć, żeby go wystarczyło.
Niestety też mam z tym kłopoty, więc nie potrafię dobrze na nie odpowiedzieć. Biorę sznurka najczęściej ok 3-4 razy tyle, jaka ma być długa praca, ale i tak biorę raz więcej raz mniej w zależności od tego jakie węzły mam zamiar wiązać. Przy większych pracach czasem robię próbki (tak jak to się robiło na drutach) i próbuję policzyć lub oszacować. Najczęściej jednak robię "na oko".
Może ktoś z was ma na to sposób i potrafi mam podpowiedzieć, chętnie się dowiemy:)
Dziękuję za wasze wszystkie miłe komentarze pod siateczkową bransoletką. Sprawiacie mi ogromną radość:)
No to do zaś :)
sobota, 8 sierpnia 2015
Jeszcze siateczka
Witajcie w tą upalną sobotę.
Pięknie wam dziękuję za te wszystkie pochwały pod ostatnią bransoletką i poprzednim kompletem, bardzo się cieszę, że udało mi się zrobić coś ładnego;)
Dziś przychodzę z zaległością, którą obiecałam.
Siateczka powstawała razem z czerwoną kolią ze sznurka gorsetowego, ale wtedy nie miałam zakończeń. Zamówienie już dojechało, wiec mogę już zaprezentować to co zrobiłam na makramowe zadanie 2.
Znowu siateczka i to bez kompletu ;)
Bransoletka jest szeroka, przynajmniej jak dla mnie, zapięcie ma 3.5cm, a z przodu nawet ok 5cm.
Wcześniej robiłam raczej węższe. Tutaj chciałam uzyskać dwie rzeczy: wyraźne, większe zaczęcie węzłami żebrowymi (właściwie wcześniej takich nie robiłam) i efekt kolorystyczny. Udało mi się dostać sznurki lniane w takiej gamie kolorystycznej i od razu pomyślałam o pracy w jakąś "tęczę". No może tutaj nie dosłownie, bo nie ma oczywiście wszystkich jej kolorów, ale myślę, że wyszła fajnie, przynajmniej ja jestem zadowolona z efektu.
Przy okazji maglowania węzła żebrowego pokażę jeszcze jak wyglądała przed zamocowaniem zapięć. Koniec, może mało odkrywczy:
Zaczęcie pracy: (Kto zauważy co nie jest za dobrze?)
Zauważyliście?
Sznurki przymocowałam tylko pojedynczym węzłem, nie dokładałam dwóch pętelek po bokach - porównajcie z ryciną z posta z zadaniem 3. teraz już widać?
I drugi błąd: Początek lepiej by wyglądał, gdyby te pierwsze węzły były w drugą stronę, czyli ta "poprzeczka" pod węzełkiem była po lewej stronie pracy.
Wiem, że to są szczegóły, na które pewnie nie zwrócilibyście uwagi, ale ...
No i między innymi dlatego są zakończenia metalowe ;)
Bransoletkę wrzucam jeszcze do zadania 2:
I żabka w zad 2 czeka jeszcze do poniedziałkowego wieczoru na wasze prace.
Oczywiście trwa zadanie 3 do którego szykuję drobny samouczek krok po kroku:)
Zresztą w poście z zadaniem jest też link do kursiku na youtube, zresztą całkiem fajnym, zapraszam :)
Życzę miłego weekendu i znalezienia sposobu na ochłodę:)
Pięknie wam dziękuję za te wszystkie pochwały pod ostatnią bransoletką i poprzednim kompletem, bardzo się cieszę, że udało mi się zrobić coś ładnego;)
Dziś przychodzę z zaległością, którą obiecałam.
Siateczka powstawała razem z czerwoną kolią ze sznurka gorsetowego, ale wtedy nie miałam zakończeń. Zamówienie już dojechało, wiec mogę już zaprezentować to co zrobiłam na makramowe zadanie 2.
Znowu siateczka i to bez kompletu ;)
Bransoletka jest szeroka, przynajmniej jak dla mnie, zapięcie ma 3.5cm, a z przodu nawet ok 5cm.
Wcześniej robiłam raczej węższe. Tutaj chciałam uzyskać dwie rzeczy: wyraźne, większe zaczęcie węzłami żebrowymi (właściwie wcześniej takich nie robiłam) i efekt kolorystyczny. Udało mi się dostać sznurki lniane w takiej gamie kolorystycznej i od razu pomyślałam o pracy w jakąś "tęczę". No może tutaj nie dosłownie, bo nie ma oczywiście wszystkich jej kolorów, ale myślę, że wyszła fajnie, przynajmniej ja jestem zadowolona z efektu.
Przy okazji maglowania węzła żebrowego pokażę jeszcze jak wyglądała przed zamocowaniem zapięć. Koniec, może mało odkrywczy:
Zaczęcie pracy: (Kto zauważy co nie jest za dobrze?)
Zauważyliście?
Sznurki przymocowałam tylko pojedynczym węzłem, nie dokładałam dwóch pętelek po bokach - porównajcie z ryciną z posta z zadaniem 3. teraz już widać?
I drugi błąd: Początek lepiej by wyglądał, gdyby te pierwsze węzły były w drugą stronę, czyli ta "poprzeczka" pod węzełkiem była po lewej stronie pracy.
Wiem, że to są szczegóły, na które pewnie nie zwrócilibyście uwagi, ale ...
No i między innymi dlatego są zakończenia metalowe ;)
Bransoletkę wrzucam jeszcze do zadania 2:
I żabka w zad 2 czeka jeszcze do poniedziałkowego wieczoru na wasze prace.
Oczywiście trwa zadanie 3 do którego szykuję drobny samouczek krok po kroku:)
Zresztą w poście z zadaniem jest też link do kursiku na youtube, zresztą całkiem fajnym, zapraszam :)
Życzę miłego weekendu i znalezienia sposobu na ochłodę:)
środa, 5 sierpnia 2015
Makramowa fala dla Moniki
Witajcie:)
Dziś na króciutko, bo do dziś jeszcze można wysyłać Monice wirtualne prezenty z okazji jej 2rocznicy blogowania:)
Znów wyszło na ostatnią chwilę, ale uznałam, że pierwszeństwo miał jednak post z następnym zadaniem makramowym, już trzecim :)
Wiedząc już co będzie następnym tematem w naszej zabawie przygotowałam coś właśnie w tym temacie.
Oto mój wirtualny prezent dla Moniki:) Bransoletka z czarnych lnianych sznurków, z dodatkiem białych perełek i szaro-srebrnych koralików taho:
Moniko, życzę ci wspaniałych następnych rocznic, nieustającej weny i czasu na realizację pomysłów:)
Mam nadzieję, że prezent się spodoba:)
A teraz jeszcze kilka słów do zadania 3:
Robiłam ta bransoletkę, aby pokazać możliwości rozpoczęcia i zakończenia bransoletki:
Początek i koniec mają po kilka rzędów węzełków żebrowych, to ładnie usztywnia pracę i nie trzeba już stosować metalowych zacisków na końcach. Fajnie się też spisuje takie zapięcie na koralik lub guziczek. Zaczynamy pracę od tej strony z pętelką, a kończymy na przymocowanych koralikach.
Węzeł żebrowy (a jak mnie oświeciła moja żeglarska rodzinka to jest weblinka - bardzo popularny węzeł w żeglarstwie i wspinaczkach) świetnie nadaje sie do zakończenia pracy, ponieważ sie ładnie zaciska i za nim można uciąć nitkę.
Jeszcze trochę w następnych postach będę pisała podpowiedzi, więc zapraszam:) A może znajdą się następne chętne osoby:)
Przypominam też, że jeszcze można zgłaszać swoje prace do zadania 2 może być ich więcej niż jedna:)
Pod żabką jest informacja ile dni i godzin żabka będzie działała.
Pozdrawiam was serdecznie i do następnego :)
EDIT:
Właściwie to miałam przecież wrzucić tą bransoletkę na swoje makramowe zadanie sierpniowe :) więc jeszcze banerek:)
Dziś na króciutko, bo do dziś jeszcze można wysyłać Monice wirtualne prezenty z okazji jej 2rocznicy blogowania:)
Znów wyszło na ostatnią chwilę, ale uznałam, że pierwszeństwo miał jednak post z następnym zadaniem makramowym, już trzecim :)
Wiedząc już co będzie następnym tematem w naszej zabawie przygotowałam coś właśnie w tym temacie.
Oto mój wirtualny prezent dla Moniki:) Bransoletka z czarnych lnianych sznurków, z dodatkiem białych perełek i szaro-srebrnych koralików taho:
Moniko, życzę ci wspaniałych następnych rocznic, nieustającej weny i czasu na realizację pomysłów:)
Mam nadzieję, że prezent się spodoba:)
A teraz jeszcze kilka słów do zadania 3:
Robiłam ta bransoletkę, aby pokazać możliwości rozpoczęcia i zakończenia bransoletki:
Początek i koniec mają po kilka rzędów węzełków żebrowych, to ładnie usztywnia pracę i nie trzeba już stosować metalowych zacisków na końcach. Fajnie się też spisuje takie zapięcie na koralik lub guziczek. Zaczynamy pracę od tej strony z pętelką, a kończymy na przymocowanych koralikach.
Węzeł żebrowy (a jak mnie oświeciła moja żeglarska rodzinka to jest weblinka - bardzo popularny węzeł w żeglarstwie i wspinaczkach) świetnie nadaje sie do zakończenia pracy, ponieważ sie ładnie zaciska i za nim można uciąć nitkę.
Jeszcze trochę w następnych postach będę pisała podpowiedzi, więc zapraszam:) A może znajdą się następne chętne osoby:)
Przypominam też, że jeszcze można zgłaszać swoje prace do zadania 2 może być ich więcej niż jedna:)
Pod żabką jest informacja ile dni i godzin żabka będzie działała.
Pozdrawiam was serdecznie i do następnego :)
EDIT:
Właściwie to miałam przecież wrzucić tą bransoletkę na swoje makramowe zadanie sierpniowe :) więc jeszcze banerek:)
wtorek, 4 sierpnia 2015
Makrama. Zadanie 3
Witam wszystkich, a szczególnie makramowiczki ;)
No właśnie, może wy zaproponujecie jak możemy do siebie mówić:) były artystki kolorystki, może i nam uda się znaleźć jakiś przydomek:). Czekam na wasze propozycje w komentarzach :)
Nauka węzłów płaskich już idzie super:) myślę, że warto w tym miesiącu zająć się nowym węzełkiem.
Proponuję następny bardzo często używany, drugi z podstawowych: węzeł żebrowy lub rypsowy. Obie nazwy znalazłam używane zamiennie.
Oj nie umiem tak budować napięcia, jak Danusia i trzymać was w niepewności co to będzie w tym miesiącu;) Ale trudno, przecież musi być trochę inaczej ;)
Na początek banerek:
Jak z banerka można się domyśleć będę chciała, żeby w tym miesiącu powstawały bransoletki z użyciem węzła żebrowego (rypsowego), które ja nazywam sobie falą. Mam nadzieję, że temat Fali dobrze będzie się kojarzył z wakacyjnym wypoczynkiem :)
W tamtym miesiącu dałam do wyboru trzy możliwości i "skarżyłyście się" że za dużo, więc teraz tylko jeden typ bransoletek. Mam jednak nadzieję, że nie ograniczę waszej inwencji twórczej, bo można je zrobić na mnóstwo sposobów. Nie musi to też być bransoletka, może być pasek, zakładka do książki, a może jeszcze coś innego, co wymyślicie :)
Zacznijmy po kolei:
Rozpoczynanie pracy
Przy poprzednich zadaniach nie wspominałam o tym, bo przy tamtych pracach można było się obejść innymi sposobami. Część z was już sama znalazła ten sposób, ale nie szkodzi pokazać go wszystkim.
Zdjęcia pochodzą ze strony Mazmiki która już trzy lata temu napisała i opublikowała mini kursik makramy. Zresztą warto zajrzeć do niej, tworzy cudeńka z makramy i to właśnie głównie przy pomocy węzła żebrowego. Zajrzyjcie koniecznie:)
Link do postu w jej blogu
oraz link do kursiku, w którym jest więcej opisów.
Rozpoczynanie pracy pokazała też Ania Rudzka Tutaj
Jeśli chcemy, aby szerokość węzła na pierwszym sznurku rozpoczynającym pracę i na sznurkach następnych była taka sama, można dodać jeszcze dodatkowy węzełek jak na tej rycinie:
Węzeł żebrowy
I znów pokażę zdjęcie Moniki z bloga Ma-kramik:
Link do jej bloga i do kursiku
Również u Ani jest samouczek węzła rypsowego Tutaj
No to teraz inspiracje. Można ich znaleźć bardzo dużo. Zacznę od moich prac chronologicznie jak powstawały: (zdjęcia można powiększyć klikając na nie)
listopad 2013:
styczeń 2014:
marzec 2014:
sierpień 2014:
grudzień 2014:
luty 2015:
Tutoriale na youtube: splot żebrowy
bransoletka "fala"
macrameschool
bransoletka
I jeszcze kilka fotek
U Jaglanej znalazłam taką tutaj:
Następne znalazłam na takim blogu:
I jeszcze tutaj:
i tutaj:
Jeszcze żebyście się doceniły ile mogą kosztować wasze wyroby (pod warunkiem, że znajdzie się klient) zajrzyjcie tutaj (specjalnie bez zdjęcia)
Wyszło bardzo dużo inspiracji a wy z pewnością znajdziecie jeszcze więcej.
Możecie przy swoich poszukiwaniach zwrócić uwagę na rozpoczynanie pracy z wieloma sznurkami. Tych sposobów jest sporo. Najbardziej charakterystyczne przy tych bransoletkach jest zrobienie ok dwóch rzędów z węzłów żebrowych. Ładnie usztywniają pracę.
Można też dodawać stopniowo sznurki, tak jak pokazywałam to na kolczykach (choć one nie są tematem dzisiejszego miesiąca)
Myślę, że na dziś wystarczy. Mam przygotowane już bransoletki, na których pokażę na zdjęciach co można zrobić na początku bransoletki.
Chcę też przygotować w razie czego prostszą wersję bransoletki, dla tych "bardziej początkujących", ale muszę ją zrobić.
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was dzisiaj. Gdyby było coś niejasne to śmiało piszcie w komentarzach lub na maila.
Proszę również te z was, które zajmują się makramą o ewentualne uzupełnianie lub poprawianie mnie (każdy może coś pomylić lub przeoczyć)
I jeszcze spóźniony link do Hani: fala-czy-weze-zebrowy
No właśnie, może wy zaproponujecie jak możemy do siebie mówić:) były artystki kolorystki, może i nam uda się znaleźć jakiś przydomek:). Czekam na wasze propozycje w komentarzach :)
Nauka węzłów płaskich już idzie super:) myślę, że warto w tym miesiącu zająć się nowym węzełkiem.
Proponuję następny bardzo często używany, drugi z podstawowych: węzeł żebrowy lub rypsowy. Obie nazwy znalazłam używane zamiennie.
Oj nie umiem tak budować napięcia, jak Danusia i trzymać was w niepewności co to będzie w tym miesiącu;) Ale trudno, przecież musi być trochę inaczej ;)
Na początek banerek:
Jak z banerka można się domyśleć będę chciała, żeby w tym miesiącu powstawały bransoletki z użyciem węzła żebrowego (rypsowego), które ja nazywam sobie falą. Mam nadzieję, że temat Fali dobrze będzie się kojarzył z wakacyjnym wypoczynkiem :)
W tamtym miesiącu dałam do wyboru trzy możliwości i "skarżyłyście się" że za dużo, więc teraz tylko jeden typ bransoletek. Mam jednak nadzieję, że nie ograniczę waszej inwencji twórczej, bo można je zrobić na mnóstwo sposobów. Nie musi to też być bransoletka, może być pasek, zakładka do książki, a może jeszcze coś innego, co wymyślicie :)
Zacznijmy po kolei:
Rozpoczynanie pracy
Przy poprzednich zadaniach nie wspominałam o tym, bo przy tamtych pracach można było się obejść innymi sposobami. Część z was już sama znalazła ten sposób, ale nie szkodzi pokazać go wszystkim.
Zdjęcia pochodzą ze strony Mazmiki która już trzy lata temu napisała i opublikowała mini kursik makramy. Zresztą warto zajrzeć do niej, tworzy cudeńka z makramy i to właśnie głównie przy pomocy węzła żebrowego. Zajrzyjcie koniecznie:)
Link do postu w jej blogu
oraz link do kursiku, w którym jest więcej opisów.
Rozpoczynanie pracy pokazała też Ania Rudzka Tutaj
Jeśli chcemy, aby szerokość węzła na pierwszym sznurku rozpoczynającym pracę i na sznurkach następnych była taka sama, można dodać jeszcze dodatkowy węzełek jak na tej rycinie:
Węzeł żebrowy
I znów pokażę zdjęcie Moniki z bloga Ma-kramik:
Link do jej bloga i do kursiku
Również u Ani jest samouczek węzła rypsowego Tutaj
No to teraz inspiracje. Można ich znaleźć bardzo dużo. Zacznę od moich prac chronologicznie jak powstawały: (zdjęcia można powiększyć klikając na nie)
listopad 2013:
styczeń 2014:
marzec 2014:
sierpień 2014:
grudzień 2014:
luty 2015:
Tutoriale na youtube: splot żebrowy
bransoletka "fala"
macrameschool
bransoletka
I jeszcze kilka fotek
U Jaglanej znalazłam taką tutaj:
Następne znalazłam na takim blogu:
I jeszcze tutaj:
i tutaj:
Jeszcze żebyście się doceniły ile mogą kosztować wasze wyroby (pod warunkiem, że znajdzie się klient) zajrzyjcie tutaj (specjalnie bez zdjęcia)
Wyszło bardzo dużo inspiracji a wy z pewnością znajdziecie jeszcze więcej.
Możecie przy swoich poszukiwaniach zwrócić uwagę na rozpoczynanie pracy z wieloma sznurkami. Tych sposobów jest sporo. Najbardziej charakterystyczne przy tych bransoletkach jest zrobienie ok dwóch rzędów z węzłów żebrowych. Ładnie usztywniają pracę.
Można też dodawać stopniowo sznurki, tak jak pokazywałam to na kolczykach (choć one nie są tematem dzisiejszego miesiąca)
Myślę, że na dziś wystarczy. Mam przygotowane już bransoletki, na których pokażę na zdjęciach co można zrobić na początku bransoletki.
Chcę też przygotować w razie czego prostszą wersję bransoletki, dla tych "bardziej początkujących", ale muszę ją zrobić.
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was dzisiaj. Gdyby było coś niejasne to śmiało piszcie w komentarzach lub na maila.
Proszę również te z was, które zajmują się makramą o ewentualne uzupełnianie lub poprawianie mnie (każdy może coś pomylić lub przeoczyć)
I jeszcze spóźniony link do Hani: fala-czy-weze-zebrowy
Subskrybuj:
Posty (Atom)