Ale na początku drobna sprawa organizacyjna dotycząca czasu trwania poszczególnych zadań.
Proponuję, żeby każde zadanie trwało do 10 następnego miesiąca. Jest wtedy trochę więcej czasu. Na koniec miesiąca spieszycie się by zdążyć z innymi zadaniami, a u mnie i tak zawsze był poślizg, więc myślę, że to będzie całkiem dobre rozwiązanie i ja nie będę miała wyrzutów sumienia, że nawaliłam. Publikować nowe zadania postaram się jak najwcześniej w danym miesiącu, ale też umówmy się, że najpóźniej do 5. Przy czym grudniowy postaram się nawet na koniec listopada, żebyśmy zdążyły przed świętami.
A teraz zadanie 5 czyli kwietnik.
No cóż, miałam nadzieję, że sprawię wam frajdę takim zadaniem, bo wiele z nas kojarzyło makramę z takim właśnie dziełem. Rozumiem doskonale te z was, które nie lubią robić do tzw szuflady, bo takiego kwietnika i tak nie będą miały gdzie powiesić. Ja też nie mam gdzie powiesić swojego. Dlatego ogłaszam przetarg nieograniczony ;) Jeśli jest ktokolwiek, komu pasowałby mój wiszący pstry kwietnik chętnie go podaruję. Pierwsza osoba, która zgłosi taką chęć w komentarzu pod postem otrzyma go ode mnie:) Ja się będę cieszyła, że się przyda i nie będę musiała się zastanawiać co z nim zrobić:)
No dobra, ale czekacie na podsumowanie:
W zadaniu wzięło udział 7 osób. (no i brawo Jasiu, ja swojego wiszącego kwietniczka nie dałam żabonowi na pożarcie, ha ha, szewc bez butów chodzi ;)
Oto jakie kwietniczki powstały:
Na szczególną nagrodę zasługuje Kasia z Dziupli Artystycznej, która pierwszy raz wzięła udział w naszej zabawie i zrobiła w pełni profesjonalny, i do tego pomysłowy, bo miniaturowy kwietniczek:) Kasiu - Gratulacje:) A to drobiazg dla Ciebie:
Ale i chciałam również pogratulować i podziękować wam wszystkim. Stanęłyście na wysokości zadania! Możecie być z siebie dumne:)
Pozdrawiam cieplutko i trzymajcie się pędzla (a może sznurka? ;)
Piękne Powstały kwietniczki, mimo że podchodziłam bardzo sceptycznie do tematu zadania , to w efekcie fajnie mi się plotło. Jak ktoś chętny to dorzucam do przetargu mój zielono żółty kwietniczek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu za lekcję i czas jaki poświęciłaś na jej przygotowanie
Pozdrawiam
Dzięki Aniu :) Cieszę sie, ze tak wytrwale uczestniczysz w zabawie i robisz ogromne postępy:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Śliczne są te kwietniczki, koleżanki wspaniale sobie poradziły z zadaniem.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Joasiu.
Ja ten kwietnik jeszcze kiedyś uplotę:)) Podziwiam wszystkie dziewczyny, które tak świetnie wywiązały się z zadania. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne kwietniki powstały, Mnie się nie udało dołączyć, ale na pewno kwietnik wyplotę w cieplejszym sezonie tzw. ogrodowym. Podziwiam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiałam już kwietniki na blogach, ale oglądanie ich w jednym miejscu jest świetne! Piękne prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Joasiu jak ja się cieszę ,że dołączyłam do tej naszej grupki,bo w grupie jest siła.Razem damy radę co widać po naszych kwietnikach i innych pracach.
OdpowiedzUsuńDziękuję ,że prowadzisz te nauki i poświęcasz cenny czas,a wiem doskonale ile to czasu zajmuje .
Buziaki kochana :)
na prawdę wystraszyłyśmy się tego tematu:) co widać po ilości prac! Ale miło podziwiać to co dałyśmy radę naplątać:) Ja trzymam się szydełka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo jakie ładne kwietniki dziewczyny zrobiły :)
OdpowiedzUsuńGrono skromne, ale zacne ;) Myślę,że moda na takie kwietniki minęła, stąd mała frekwencja ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te kwietniki;) Mi się wydaje,że moda na takie rzeczy właśnie powraca,bo właściwie wszystko już zostało stworzone-teraz tylko dodaje się nowsze dodatki,łączy techniki wykonania,używa śmielszych kolorów... Ja chętnie bym taki zrobiła i chyba kiedyś skuszę się na naukę ;)Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuń"Siedmiu wspaniałych" a teraz siedem wspanialych dziewczyn i ich wspanialych kwietnikow. Najwazniejsze to isc do przodu i nie poddawac sie! Brawo dziewczyny.
OdpowiedzUsuń