piątek, 15 lipca 2016

Moje byzantine

Dziś już 15, więc najostatniejszy czas by nakarmić żabkę u Agatki ;)
Na szczęście udało mi się zrobić co nieco na 7 już lekcję nauki chainmaille:
 Za odrabianie lekcji wzięłam się dopiero wczoraj. No i okazało się, że moje zapasy ogniwkowe bardzo się przerzedziły. Następnym zokiem był współczynnik AR: Miał być nie niższy niż 3,2 a dla śr zewn 5 i drutu 1 wynosi 3, dla średnicy zewn 6 i drutu 1 wynosi 4 więc chyba trochę za dużo, ale nie miałam innego wyjścia. Podjęłam próby ze średnicą 6.
Nawet splot opanowałam, ale ilość tych kółeczek była zastraszająco mała. Znalazłam nawet koloru złotego w tym samym rozmiarze, ale połączenie nie podobało mi się. Kombinacji ciąg dalszy: dałam po trzy kółeczka łączące - pisała o tym Agatka - i już było lepiej. Wpadłam na jeszcze jeden pomysł, by kółeczka łączące dać nieco mniejsze, czyli średn zewn 5 i też po 3. I to rozwiązanie już mi odpowiadało. Powstały takie kolczyki:
Stwierdziłam następnie, że spróbuję jednak zrobić cały splot z "5". No i udało się :) Z mniejszych robiło się trudniej, ale i tak nie jest tak ścisły jak go się widuje. Albo coś z moimi rachunkami, albo z wymiarami ogniwek ;) Oto te drugie kolczyki:
I na tym miałam skończyć tą lekcję, ale zostało mi jeszcze kilka "6" które leżały i patrzyły na mnie prosząc, żeby je sprzątnąć, wiec umyśliłam jeszcze połączenie trzech splotów:
Od góry połówka byzantine z 6 i dwa na górze "5"; niżej mobiusek z pięciu "fi zewn 7" i drut 0,8; dalej druga część byzantine ale przedłużona boksikiem z "5" co dało fajny efekt zmniejszania i na koniec szklane łezki
Muszę przyznać, że jestem z nich zadowolona:)
Mam nadzieję, że pomimo, że formy niezbyt skomplikowane, lekcja zostanie mi zaliczona.
Jeszcze banerek

A teraz jeszcze chcę was przeprosić, ze nie bywałam u Was, że zaniedbałam naukę makramy. Podziękować, ze nadal do mnie zaglądacie:) Nie ma sie co tłumaczyć. Jakoś nie mogłam się zabrać ani znowu za blogowanie, ani nawet za robienie jakiegokolwiek rękodzieła, ani za wiele innych rzeczy. Nie będę nic obiecywała, najpierw muszę się sama odnaleźć.
Pozdrawiam was serdecznie.