czwartek, 30 czerwca 2016

Jesteśmy jagódki

Witajcie po długiej przerwie. Niestety tak bywa, że nie można sobie pozwolić na wszystko, co by się chciało. No ale może teraz będzie lepiej :)
Nie mogło mnie zabraknąć w tym miesiącu w zabawie kolorystycznej u Danusi. Nie opuściłam dotąd żadnego miesiąca, więc i teraz rzutem na taśmę zaprezentuję swoje jagódki. bo w tym miesiącu danusiowe kolorystki są jagódkami jak w znanej dziecięcej piosence :)
Jagody bardzo lubię i to pod każdą postacią i różne rodzaje, wszystkie owoce jagodowe są przepyszne. Przecież truskawki to też jagodowe ;)
Danusia jak zawsze daje świetne, choć mnie zaskakujące połączenia kolorystyczne, więc i tym razem poeksperymentowałam z jagodami z truskawką. No i jak zawsze jestem mile zaskoczona wynikiem, bo bardzo mi sie spodobał:)
Oto co przygotowałam
Oczywiście bransoletka: trzyrzędowa, koraliki cracle, ale tym razem spore, bo aż 12mm średnicy. Jest dość ciężka, ale całkiem fajnie się prezentuje.
Co do koloru jagodowego, to lubię, jakieś rzeczy się znajdą w tym kolorze.
No to jeszcze banerek i lecę rzucić moją bransoletkę na pożarcie żarłocznemu Stefanowi :)
PS
Przepraszam, że zapomniałam o żabce w nauce makramy, już to nadrabiam, więc zapraszam do wrzucania cudowności, które stworzyłyście przez ten czas.
Mam nadzieję choć w części ponadrabiać zaległości w poodwiedzaniu waszych blogów, choć od razu na pewno wszystkiego nie nadrobię.

Pozdrawiam serdecznie:)

wtorek, 14 czerwca 2016

Kolczyki na 6 lekcję

Witajcie.
Miło tu wpaść choć na chwilkę. Niestety nie zaglądam ostatnio ani do Was, ani do siebie, żeby coś wstawić. Ale z czytaniem komentarzy zapewniam, ze jestem na bieżąco, bo przychodzą na maila. I bardzo wam za nie dziękuje. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła poświęcić więcej czasu na blogowanie. A dziś tylko krótko moja praca domowa na 6 już lekcję chainmaille u Agatki.
Zrobione na prędce, żeby tylko przećwiczyć splot. Wczoraj pierwszy raz do niego usiadłam, nie miałam za dużo czasu, wiec powstała wersja minimalistyczna. Mam nadzieję, że będzie mi wybaczone - i zaliczone ;) Obiecuję, ze do tematu wrócę i nie odpuszczę tym boxikom tak łatwo.
Oto moje ćwiczebne kolczyki:

Wybaczcie jakość zdjęć, ale już wieczorem nic lepszego nie powstanie, jutro też nie będzie szans, a do jutra tylko pracuje żabcia u Agatki. Jak zrobię lepsze zdjęcia to je podmienię.
Kolczyki mają po 3 boxy, zakończone mobiuskiem (mało to widać) i koralikiem, aby minimalnie obciążyć, żeby się lepiej układał splot. Ogniwka fi zewn 7 drut 0,9
Wyszły zdecydowanie za luźne, bo ostatni element ciągle się wichruje. No ale tak to jest w prototypach, szczególnie jak się nie doczyta nt sugerowanego współczynnika do kółeczek.
A jako że właśnie się kończy czas wszelkich "popraw" to i ja też obiecuję poprawę, której efekty pokażę.
Jeszcze banerek

Pozdrawiam was serdecznie:)