niedziela, 9 grudnia 2018

Bombki 1

Dziś przychodzę do was z bombkami. Nauczyłam się ich robić w tamtym roku na warsztatach w Coral4u. W tym roku zostałam poproszona o pomoc w zrobieniu 16 drobnych prezentów gwiazdkowych.   Pomyślałam, że będą się nadawały, zostały zaakceptowane, więc powstały. Całe 15 sztuk plus jedna bez karneciku, a ze wstążeczką.
Miały być w różnych kolorach i wielkościach. Z pewnością każda jest inna, nawet jak kolory podobne.
Na ostatnim zdjęciu pomysł na "różyczki" z dużej środkowej bombki wykorzystała już Gosia, z czego bardzo się cieszę, zajrzyjcie koniecznie :)
Bombeczki się podobały, karneciki też, pomimo, że prościutkie. Karnety mają wstążeczki do zawiązania - jak na drugim zdjęciu. Na zdjęciach jednak nie są powiązane, żeby niepotrzebnie ich nie gnieść.
W zanadrzu mam jeszcze trochę świątecznego "urobku", ale pokażę go już za następnym razem ;)
I jeszcze drobna reklama.
Dziś wróciłam właśnie z Poznania, gdzie byliśmy na XIII Festiwalu Szanta Claus.

Fantastycznie przygotowanym i zorganizowanym. Z piosenkami, pieśniami i szantami prezentowały się świetne zespoły, m.in.: The Nierobbers, Grupa Trzymająca Ster, Jan i Klan, no i fantastyczny od lat, legendarny Cztery Refy. Za rok też będą grali mam nadzieję się też wybrać, do czego i was zapraszam :)

Pozdrawiam was serdecznie :)

niedziela, 25 listopada 2018

Pudełka

Witajcie
Bardzo lubię projektować i robić różne pudełka. Nie do wszystkich pomysłów mam dobre narzędzia, więc czasem muszę pomysły trochę urealnić ;)
Jeszcze latem powstały trzy pudełeczka na czekoladki. Dać tylko czekoladki, to takie zwykłe, a w zrobionym pudełku, zawsze inaczej. Jedne czekoladki były płaskie takie powiedzmy jak merci, albo tradycyjna bombonierka, a drugie prawie jak paczka herbaty ;)

  Ozdób mało, bo pudełka wymyślne;)

To ostatnie miało zdejmowany kapelusik
Z kolei wcześniej, jeszcze w lutym potrzebne były pudełeczka na breloczki. Breloczki malutkie, więc trudno fajnie zapakować. Wymyśliłam takie otwierane od góry, a w środku wgłębienie na wyeksponowany breloczek

A że wtedy kupiłam sobie właśnie szablony, więc musiałam je wypróbować ;)
Niby takie zwykłe pudełeczka, ale mnie cieszą. Obdarowanym też się podobały.
Pozdrawiam serdecznie :)

Edit
Po opublikowaniu posta weszłam na swój blog sprawdzić, jak wygląda i czy jest w porządku.
Zobaczcie jaki licznik złapałam ;)

sobota, 10 listopada 2018

Zamiast kwiatów

Witajcie :)
Kocham gdy świeci słońce, życie jest wtedy łatwiejsze. Cudownie jest przejść się na spacer. Ja np lubię być na spacerze w lesie, tym samym, tymi samymi ścieżkami. Wcale mi nie potrzeba odkrywać nowych miejsc, bo i na tych samych ścieżkach można chłonąć piękno zmieniającej się przyrody i za każdym razem zauważyć coś innego. Chcę was dziś zabrać na taki spacer ze mną :)
Ale przedtem trochę rękodzieła ;)
W lipcu byłam na ślubie koleżanki, zamiast kwiatów zaproponowała białe wino, ja chciałam dołożyć coś drobnego od siebie, nietuzinkowego i niezobowiązującego, tak po prostu - od serca :)
Wymyśliłam taką serwetkę

 Rządek serduszek niech przypomina o miłości ;)

Serwetka jest z białego sznurka bawełnianego chyba ok 1,5 -2 cm.  Twierdziła, że się podobała, więc to najważniejsze:)
Oczywiście było też wino, zapakowane w pudełko "swojej roboty" - od podstaw
Dołączyłam też kartkę z życzeniami nawiązującymi do upominku
Kartkę z serwetą zapakowałam do pudełeczka po ptasim mleczku - trochę zmienionym ;)

 Ostatnie zdjęcie już mało udane, ale fajnie wyglądają dwa pudełeczka razem.
Kolory biało zielone, bo zaproszenia były z motywem paproci, więc by lekko nawiązać.
do ozdoby pudełek i kartki wykorzystałam papier dopakowania prezentów. Często go wykorzystuję, bo ma śliczne motywy.

A teraz obiecany spacer. Zdjęcia ze środy, gdy też tak pięknie świeciło słoneczko.





 Taki jesienny dywan ...

 Teraz pomnik przyrody i bagno, a dawniej po prostu zbiornik przeciwpożarowy. Zachowały się jeszcze miejsca, gdzie podjeżdżano po wodę.






  Czy patrzyliście kiedyś na oświetlone czubki sosen ?: )
 A tutaj krzew dzikiej róży:
 obok aktualnego zbiornika przeciwpożarowego.
Zdjęcia i miejsca jakich wiele, ale to moja Ojcowizna, tutaj spaceruję, jeżdżę na rowerze, czasem na nartach, kiedyś z dziećmi na sankach. Miejsce bliskie mi od dzieciństwa.

I tak sobie myślę w przeddzień 100 lecia Odzyskania Niepodległości, że Ojczyzna składa się z każdego takiego miejsca, które jest bliskie choć jednemu Polakowi.

Piękna nasza Polska cała, jak głosiły słowa znanej piosenki.
 
Kocham Cię Polsko <3 

sobota, 3 listopada 2018

Butelki na olej

Witajcie:)
Ciesze się, że zaglądacie i że ucieszył was widok moich plecionek ;) Następne makramki już reż są do pokazania, ale na razie powrót do deku.
Dziś chciałam wam pokazać butelki, które zrobiłam już dość dawno (chyba w maju) trochę zaległości do pokazania się nazbierało.
Najpierw chciałam sobie ozdobić butelkę, w której mam w kuchni pod ręką olej. Miała fajne dekory, które chciałam zostawić i je podkreślić. Chciałam, by miała jeszcze jedną ważną praktyczną funkcję: żeby było widać ile jest oliwy w środku. No i wyszło takie coś


 Ozdobiłam też nakrętkę
A póżniej powstały dwie następne, które dostały się mamie i teściowej.
Oto druga

I trzecia


Ta trzecia ma tylko z jednej strony "podgląd poziomu oleju" bo nie chciałam ciąć wzoru na serwetce.
Ja jestem ze swojej bardzo zadowolona. Mamom też się podobały.
To na dziś tyle. Życzę wam miłego weekendu