Witajcie:)
Trochę mnie na blogowisku nie było, a tu tyle sie dzieje:) tyle pięknych prac powstało:)
Będę musiała nadrobić zaległości:)
Więc krótko i do rzeczy.
Ponieważ jutro Danuty, wiec przygotowałam taki oto prezencik:)
Oczywiscie w roli głównej tytułowy komplecik frywolitkowy:)
Gdy Beatka uczyła się frywolitki, jako pierwszą pracę pokazała wzór, który wykorzystałam do wisiorka, bo bardzo mi się spodobał:) Beatko, mam nadzieję, ze nie masz nic przeciwko. Dołożyłam drobniutkie koraliki taho i popróbowałam po ile słupków zrobić. Kordonek jest prawie taki sam jak u Beatki, ale to nie dlatego, że chciałam aż tak bardzo ściagnąć, tylko z tych cieniowanych kordonków w pobliskiej pasmanterii tylko ten mi się spodobał.
A jak już był wisiorek to przydałaby sie bransoletka do kompletu. Chciałam by motyw był analogiczny, wiec wymyśliłam ją tak:
A tutaj jeszcze w komplecie:
No ale jak dać prezent bez opakowania? Więc zrobiłam standardowo pudełeczko o rozmiarach bransoletki. Przyozdobiłam wstazeczką i gotowe:)
Przy frywolitce takie pudełeczko myślę, że spełni dodatkowa funkcję do przechowywania. Frywolitka nie będzie się zawijała i gniotła, przez co dłużej zostanie usztywniona zachowując swój kształt.
Przy okazji tej robótki trochę się nagłowiłam jak wpleść koralik w środek trzech płatków, ale w końcu opracowałam metodę i powiem, że nawet mi się podoba i ładnie koralik się tam trzyma:)
Pozdrawiam cieplutko i do następnego:)
Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik.)
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńPiękny komplecik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu:)
UsuńBardzo ładny komplecik w cieplutkich kolorach. Solenizantka powinna być zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Tak była zadowolona:)
Usuńpiękny komplecik .
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie sie podobał:)
Dzięki:) Pozdrawiam:)
UsuńPiękny, piękny i jeszcze raz piękny. Widzę, że już wpadłaś po uszy w to supełkowanie :-) ale to dobrze, bo i my możemy pooglądać takie piękne prace. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOj wpadłam;) nawet trochę makramę odstawiam ;(
UsuńPozdrawiam również:)
Joasiu, jak miło, że się zainspirowałaś moimi próbami :-)
OdpowiedzUsuńTen wzór jest naprawdę śliczny, a Ty jak zwykle umiejętnie wykorzystałaś jego możliwości. Piękny komplecik!
A co do kordonka, to rzeczywiście jeden z ładniejszych cieniowanych :-). Sama nie mogłam się oprzeć i znowu go wykorzystałam :-)
Pozdrawiam :-)
Właśnie widziałam:) śliczna zakładka:) A ten kordonek kupowałam między innymi z myślą o pomarańczowym kolorku na luty,, ale mam nadzieję, że uda mi się zrobić coś makramowego, co chodzi za mną. Pozdrawiam:)
UsuńPiękny komplet, a kordonek jest śliczny, ma takie żywe kolory ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńŚliczny komplet, z pewnością będzie się podobał obdarowanej i będzie z dumą go nosiła :)
OdpowiedzUsuńFajnie że się podoba:) Dzięki:)
UsuńJoaśka komplet tak śliczny ,że zazdrość mnie zżera i jestem wściekła na siebie ,że nie uczę się frywolitki.Niestety coś czuję ,że jak na razie schodzi ona na plan dalszy ,bo póki co morduję ciągle porcelanę .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Danusiu!, nie ma co zazdrościć, jestem pewna, ze jak tylko będziesz chciała, to ty też sobie poradzisz z frywolitką:)
UsuńA porcelaną baw się dalej, bo fantastycznie ci to wychodzi, dla mnie to jest dopiero czarna magia (no może kolorowa;) Pozdrawiam
Super! Uwielbiam cieniowane kordonki we frywolitce... ale pudełko też świetne! Marzy mi się, aby pakować swoje biżuty w takie pudełeczka, tylko ja straszna noga kartonowo-papierowa jestem :-(.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki serdeczne:) A pudełeczka nie są trudne, postaram się może mały kursik zamieścic,
UsuńPozdrawiam:)
Piękny komplet. Naprawdę.
OdpowiedzUsuńI gustownie zapakowany.
Podejrzewam, że chyba też zacznę robić pudełeczka papierowe, jednak na razie szyję woreczki i ozdabiam je różnościami. Pewnie też powinnam pokazać:-)
Pozdrawiam ciepło:-*
Dzięki:) A swoje woreczki z pewnością powinnaś pokazać:) Pozdrawiam:)
Usuńświetna całość....a piekne opakowanie to czasem połowa sukcesu :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aguś:) staram się:)
UsuńPozdrawiam:)
Jaki piękny komplecik wyszedł!!! Kolorki super a i pudełeczko eleganckie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:) A z pudełeczek jestem dumna, bo takie dopasowane do rozmiarów biżutka podnosza jego walory:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo to ładne, ale ciekawa jestem czy bardzo trudne jest robienie frywolitek, bo ja takiej techniki nigdy nawet nie próbowałam, zawsze wydawało mi się to skomplikowane. :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Agnieszko namawiam spróbuj frywolitki! nie jest taka trudna jak się wydaje. Ja proponuję zaczać od igłowej, według mnie jest prostsza, choć czułenkowej jeszcze nie próbowałam. Mozesz skorzystać z oswajania frywolitki i Renatki i Justynki, ja też we wcześniejszych postach podałam linki które mi pomogły, także Ranya podała stronkę, która jej pomogła przy nauce. Popróbuj, bo warto:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Śliczny komplecik :) Wygląda i subtelnie i energetycznie zarazem.
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik, podoba mi się ten efekt, jaki daje cieniowana nitka:)
OdpowiedzUsuń