Czas najwyższy zamieścić pracę na konkurs walentynkowy u Danusi którego motywem ma być SERCE 3D i to bez koloru czerwonego!
Samo serduszko frywolitkowe zrobiłam już jakiś czas temu. Wypróbowałam do tego celu nitkę poliamidową o grubości 0,8mm którą miałam do makramy. Nitka jest śliska i błyszcząca, wiec makramowe prace bardzo fajnie wyglądają. Miałam nadzieję, że i we frywolitce będzie podobnie.
Owszem efekt myślę, że jest fajny, jednak robiło się strasznie. I to nawet nie dlatego, że jest śliska i węzły trzeba mocno ścisnąć, tylko po prostu była chyba trochę za gruba do igły, nie chciała przechodzić przez zawiązane supełki, Trochę się posiłowałam, dobrze, że paluchy mam dość silne ;)
Samo serduszko oglądaliście w poprzednim poście jako serce na dłoni - zdjęcie do zabawy u Lidki.
No ale przecież miało być 3D ! długo nie mogłam się zdecydować co z niego dalej zrobić, był pomysł na pudełeczko, na wiszącą ozdobę, gdzie serduszko kręciłoby się w środku, ale ostatecznie wygrały względy praktyczne. Zwyczajnie potrzebowałam poduszki na szpilki. Więc zmajstrowałam tak:
Do wypełnienia użyłam niepotrzebnych końcówek różnych włóczek. Mam nadzieję, że takie wypełnienie dobrze się spisze. Wata za bardzo się zbija, gąbki nie miałam, materiały też bałam się, że się zbiją i trudno będie sie wbijało szpilki. A wy czym wypychacie swoje uszytki?
Miałam jeszcze jeden problem, bo niestety moja maszyna ostatnio odmówiła posłuszeństwa, a moje chłopaki jakoś nie mogą jej naprawić. Szyć ręcznie bardzo nie lubię, ale cóż było zrobić. Jeśli więc razi was, że nie jest równo, to trudno - przymrużcie oczy ;) Ja i tak jestem zadowolona, bo takiej fajnej poduszeczki i tak nie miałam.
Jeśli ktoś nie wierzy, że jest 3D to jeszcze parę zdjęć, na których może trochę bardziej widać jej trójwymiarowość
Mam nadzieję, że spełniam też wymóg nie publikowania wcześniej, bo pomimo, że samo serduszko wykorzystałam w konkursowym zdjęciu, ro przecież poduszki nie pokazywałam.
Bardzo się cieszę, że do mnie zaglądacie i chce się wam naskrobać parę słów:) Sprawiacie mi tym olbrzymią radość:)
Miłego weekendu :)
I serduszko 3D zaliczone...:)
OdpowiedzUsuńano, mam nadzieję:)
UsuńPozdrawiam:)
Wierzymy , wierzymy , że to 3D ... śliczna praca .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam:)
UsuńBardzo eleganckie i stylowe serduszko!
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę:) Pozdrawiam:)
UsuńJest urocze a co najważniejsze - przydatne. Frywolitka wygląda na nim cudnie,
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Joasiu.
Dzięki za miłe słowa:) już w niej siedzą szpileczki:)
UsuńPomysłowe i praktyczne,podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńGrunt, że funkcjonalne to serducho. Frywolitka dopełnia całości.
OdpowiedzUsuńWypełnienie do niej zrobiłaś z resztek włóczki, ale możesz też dawać resztki nitek, pociętą na małe kawałeczki watolinę, taką jak stosuje się do szycia kurtek, czy poduszek/ jaśków/.Nie dość, że pozbywasz się "śmietków", to wspaniale do tej roli się nadają, są mięciutkie i szpileczki wchodzą weń, jak w masło.
Cieplutko pozdrawiam.)
Dzięki Danusiu:) to mi się powiększy arsenał wypełnień:) Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńświetnie wykorzystałaś serduszko frywolitkowe:)
OdpowiedzUsuńja do mojego poupychałam wypełnienie do poduszek, ale też i materiał wierzchni mam bardziej "przepuszczalny"
pozdrawiam cieplutko:)
Ja właśnie nie miałam takiego wypełnienia na zbyciu. Dzięki serdecznie:) pozdrawiam:)
UsuńSerduszko śliczne, a do tego funkcjonalne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Cieszę się, ze sie podoba:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńIgielnik super!!! Ja złamałam dwie igły na takich niciach:)) A wypełnienie można podkraść ze starego zniszczonego pluszaka:)
OdpowiedzUsuńMnie palce bolały cały dzień ;) Oj u mnie pluszaki się jakby pokończyły :) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńFrywolitkę uwielbiam więc wszystko co ma w sobie frywolitke bardzo mi sie podoba. Serduszko wyszło super , praktycznie i ładnie. Pozdrawiam serdecznie i zyczę powodzenia w głosowaniu.
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu:) Ja również cię serdecznie pozdrawiam:)
UsuńPoduszeczka pełen wypas, a co najważniejsze prezentuje się kapitalnie:)
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:D
Dzięki serdeczne:) U ciebie też mnóstwo śliczności:)
UsuńPozdrawiam:)
Joasiu wspaniałe serduszko,ja kocham zarówno dżins i frywolitkę ,więc dla mnie jest ono cudowne.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w głosowaniu .
Buziaki słodziaki :)
Cieszę się, że ci podpasowało:) A głosowanie - no cóż, jest tyle piękności, że na wiele nie liczę. Sama zabawa w takim gronie to przyjemność:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Śliczne i do tego praktyczne, super ;)
OdpowiedzUsuńCieszę sie:)
UsuńSuper serduszko igielniczek a frywolitka cudowna :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:) Milo mi cie gościć:)
UsuńSerducho jest świetne i ozdoba z frywolitki bardzo ładnie go ozdobiła :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, również pozdrawiam:)
UsuńSuper pomysł:) a frywolne serduszko śliczne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcieszę sie, ze się pomysł spodobał, bo jest bardzo prosty:)
UsuńPozdrawiam:)
Ale rewelacja! Uwielbiam połączenie koronki i jeansu!
OdpowiedzUsuńOj, jak mi miło:) Pozdrawiam cie Olu :)
UsuńSliczne ! Pomysł z dżinsem jest super i ta piękna frywolitka dają wiele uroku.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
dzieki:) prawdę mówiąc nie sądziłam, że zwykły dzins się tak spodoba:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Serduszko nie dosyć, że piękne to także i praktyczne! Super ,,zagospodarowane" frywolitkowe serce! ;)
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne Justynko:) Przesyłam usciski:)
UsuńPiękne serduszko, a frywolitka jeszcze bardziej dodaje mu uroku :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczne i praktyczne, podziwiam frywolitki:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDzięki:) to od podziwiania już krok do zaczęcia nauki:) Pozdrawiam:)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, 3D na pewno :-). Ślicznie połączyłaś frywolitkę z jeansem! A jakie ładne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko:) takie zwykłe serduszko, to choć zdjęcia chciałam, zeby były ciekawsze;)
UsuńPozdrawiam:)
Jesteś mistrzynią :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) oj do mistrzyni to mi bardzo daleko:) Pozdrawiam:)
UsuńSliczne ! Połaczenie jeansu z frywoilitka jest naprawdę super!
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło, że sama zaczynam wierzyć, ze jest fajne;)
UsuńPozdrawiam:)
W tak ślicznej podusi każda szpileczka będzie dumnie wbita "siedziała" :)
OdpowiedzUsuńJuz sobie siedzą:) a czy dumnie to nie wiem ;)
UsuńPozdrawiam:)
Świetne połączenie frywolitki z dżinsem. Serduszko jest piękne no i oczywiście praktyczne - jako podusia dla szpileczek.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w wyzwaniu:) Pozdrawiam serdecznie:) Kasia
Dzięki Kasiu, bardzo sie cieszę i pozdrawiam cię serdecznie:)
UsuńUrocze serduszko, pięknie ozdobione! :))
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńKocham frywolitę, a jeszcze połączenie jej z dżinsem to strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Aniu:) witam w gronie obserwatorów:) mam nadzieję, ze się nie zawiedziesz;)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
piękna poduszeczka na szpileczki. Ja swoje uszytki wypełniam wkładem z poduszek. Jedna taka poducha z ikei starcza na wiele maskotek ;) swoje serce-poduchę, również dżinsowe wypełniłam takim właśnie "puszkiem"
OdpowiedzUsuńTo jest dobry pomysł:) jak będę miała w planie więcej uszytków, to chyba sie zaopatrzę w taką poduchę na surowiec:) Dzięki i pozdrowionka:)
UsuńNadrabiając zaległości mogę pozachwycać sięTwoim serduszkiem - świetne i niekonwencjonalne połączenie dżinsu i frywolitki :) Pięknie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńPoduszki z Ikei - kiedyś wypełnienie w nich było lepsze, obecne też nie najgorsze. Jako wypełniacz poduszeczek może być ;)
bardzo fajne serducho, frywolitka wygląda pięknie :) lubię funkcjonalne ozdoby :)
OdpowiedzUsuń