niedziela, 21 stycznia 2018

Koniec i początek...

Witajcie :) Dziś o pewnym końcu, który zapoczątkował coś nowego.. To nowe, to nowa technika, którą zajęłam się w związku z zakończeniem pewnego etapu. Zacznę od końca, czyli w tym wypadku od słoiczków, które powstały jako ostatnie.
A teraz od początku :)
Ci, którzy śledzą mój blog od dłuższego czasu zapewne pamiętają, ze pracuję w szkole. (pisałam o tym np tu ) W związku z reformą oświaty wprowadzaną tak bardzo pośpiesznie zostały zlikwidowane (a nie wygaszone) gimnazja. Nasze gimnazjum też przestało istnieć, a klasy gimnazjalne zostały włączone do istniejącej w tym samym budynku szkoły podstawowej. Na koniec poprzedniego roku szkolnego chciałam się pożegnać ze swoimi pracownikami, bo chociaż wszyscy zostaliśmy w tym samym środowisku i dalej ze sobą współpracujemy, to jednak zmieniły się formalne relacje między nami (te formalne, bo te międzyludzkie zostały takie same). Szukałam pomysłu, co bym mogła każdemu dać na drobną pamiątkę, chciałam, żeby to było coś bardziej osobistego niż zakupiony drobiazg. No i cóż, biżutki w zasadzie odpadły, bo przecież byli również panowie, świeczek, które ostatnio robiłam też nie chciałam, bo na zakończenie to jakoś źle mi się kojarzyły. wymyśliłam więc że ozdobię słoiczki, które mogą posłużyć jako wazoniki lub pojemniczek na biurku. Ale nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Na szczęście Gosia wspominała o sklepie, który ma swoją siedzibę w Pabianicach. I właśnie tam miła pani podpowiedziała, czym i jak pokryć szkło, żeby przykleić wzór z serwetki. Oczywiście ponieważ robiłam to w ostatniej chwili, to musiało być coś prostego, no i stanęło na takich własnie białych medalionach z kwiatowymi ozdobami.
A tak prezentowały się wykonane wtedy upominki




Trochę dużo zdjęć i niestety nie najlepszej jakości, bo robione na chwilę przed spotkaniem. Na wszystkich są te same słoiczki, tylko w różnych ustawieniach, bo ciężko było uchwycić taką ilość.
Na spotkaniu był też pyszny tort wykonany przez koleżankę wice
I tak to właśnie koniec stał się początkiem mojej przygody ze słoiczkami, których dekorowanie bardzo mi się spodobało:) Nie wiem, czy to już Decoupage, ale może jakaś jego namiastka.

Dla wszystkich zrobiłam też pamiątkowe zdjęcie. Zrobiliśmy takie grupowe ujecie kilka dni wcześniej na zakończeniu roku szkolnego klas III, a ponieważ kilku osób na nim nie było więc udało mi się dokleić je z innych zdjęć i nawet tego nie widać dorobiłam też napisy i dokleiłam do kartonika.
Tak, na zdjęcie załapali się również współpracujący ze szkołą policjant i wojskowy oraz pani wójt.
Napis nad zdjęciem to :
"Per aspera ad astra - przez trudy do gwiazd"
 Jest to napis jaki mamy przy głównym wejściu do szkoły a jest często powtarzany przez lotników, których imię mamy - mieliśmy ;)
ja też go bardzo lubię:)
To jak już się wam pokazałam, to jeszcze ja z uroczystości zakończenia szkoły klas III uśmiechająca się do was wszystkich serdecznie:)

14 komentarzy:

  1. Witaj Joasiu;) Zrobiłaś wszystkim piękne upominki! Wyglądają tak cukierkowo;)Na pewno będą przydatne, a zarazem pamiątkowe;)No i miło mi Ciebie widzieć;)A zwłaszcza ten uśmiech...Uwielbiam uśmiechnięte osoby;) Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego tygodnia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł super, taka pamiątka pozostanie na długo i przede wszystkim są oryginalne i niepowtarzalne słoiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy uśmiech Joasiu :) Miałaś fajny pomysł z tymi słoiczkami, na pewno bardzo się podobały. Niewątpliwie to jakaś namiastka decu i świetny debiut. A może początek nowej pasji?
    Przesyłam serdeczne uściski.

    OdpowiedzUsuń
  4. Joasiu przed wszystkim ciesze się bardzo , że mogłam Cię poznać. Rodośc bije od Ciebie :-)
    Słoiczki cudne wyszły i na pewno były bardzo miłym upominkiem . Życzę Ci powodzenia w tym "nowym" życiu i nowej pasji. Decu wciąga bardzo.
    Pozdrawiam serdecznie
    P.S. Jak masz potrzebę chętnie podeślę serwetki , mam ich taką ilość, że chętnie się z Tobą podzielę. Tu możesz obejrzeć część moich zbiorów
    https://iwanna59.blogspot.com/p/moje-serwetki.html,
    jak coś Cie zainteresuje pisz śmiało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak kolorowo!! na 100% ktokolwiek na nie spojrzy będzie pamiętał od kogo:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jasiu super prezenty przygotowałaś a i fajnie tak Ciebie zobaczyć :)
    ta rewolucja i nam daje popalić- moja najstarsza była pierwszym rocznikiem gimnazjum, a najmłodsza powadzi klasę 7, żeby było śmiesznie to średnia była w klasie która szła nowym programem- nic tylko eksperymenty na moich córach prowadzi szkolnictwo;D
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł ze słoiczkami:) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Joasiu. Cieszę się, że dałaś się poznać. Taka uśmiechnięta pozostań zawsze. Słoiczkowe upominki są dobrym pomysłem. Każdy z obdarowanych wykorzysta go zgodnie ze swoimi potrzebami. Decu to wspaniała technika rękodzielnicza. Można się od niej uzależnić! Życzę powodzenie w zgłebianiu jej tajników. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Asiu jak miło Cię zobaczyć, tak piękna uśmiechnięta buzia od razu i na mojej twarzy uśmiech wywołałaś :) A te słoiczki jakie śliczne, już jeden fajnie się prezentuje, a co dopiero taka ich ilośc, super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak miło - prezenty na rozstanie i na nowy początek !!! Ale miałaś fantastyczny pomysł !!! Trudno jest przecież wymyślić taki upominek, który będzie pasował każdemu. Naprawdę podziwiam Cię. Jesteś wielka !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie zaczęła się Twoja Joasiu przygoda z decoupage,kiedyś myślałam że to nie dla mnie(jestem niecierpliwa z natury :D),ale z czasem bardzo polubiłam to moje nowe hobby,z Tobą też tak będzie,zobaczysz.
    Słoiczki wyszły fantastycznie,to będzie miła pamiątka dla obdarowanych.
    Miło mi Ciebie poznać i wszystkiego dobrego życzę :)serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Asiu wspaniale upominki zrobilas dla kolegow i kolezanek z pracy, i mysle ze mozesz to nazwac decu, Bedzie piekna pamiatka , pozdrawiam serdecznie i milo cie widziec tak usmiechnieta, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne upominki dla koleżanek i kolegów. Musieli być miło zaskoczeni.
    Powodzenia na nowy początek i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, ale piękna kolekcja. Ilość pracy i pomysł budzi mój niesamowity podziw. A moje (i to prawie dosłownie, bo byłam jednych z założycieli)gimnazjum społeczne jest wygaszane. Nie mamy warunków na utworzenie SP, więc się zwolniłam na własną prośbę, żeby w tym nie uczestniczyć. Ale cóż, życie toczy się dalej a ja jestem coraz bliżej decyzji, by w ogóle rozstać się ze szkołą,chyba już nie jestem w stanie trawić pomysłów kolejnych specjalistów od reformowania oświaty;-) Pozdrawiam Asiu, świetnie wyglądasz:-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde słowo, które tutaj zostawiasz. Zapraszam do częstych odwiedzin i dzielenia się swoją opinią:)
Pozdrawiam serdecznie:)