Witajcie:)
Cały czas jestem na niedoczasie. Komplecik zrobiłam juź jakis czas temu, nawet już ponad tydzień czekały zdjęcia na obrobienie. No ale w końcu i ja mogę zaprezentować swoją czekoladkę w cyklicznych kolorkach. Zdecydowałam sie na połączenie czekoladki z malinkami, zaintrygowało mnie to połączenie, a że i czekoladkę i malinki bardzo lubię wypróbowałam nowy splot na bransoletkę. Ostatnio kilka razy go widziałam w różnych propozycjach, wiec najpierw powstały kolczyki na wzór tych które widziałam, a później ta właśnie bransoletka. Kolczyki do kompletu zrobiłam dużo prostsze niź te poprzednie, ale myślę, że właśnie takie drobne są właśnie fajne.
A oto moja czekoladka z malinami:
jeszcze jedno ujęcie:
jeszcze jedno, w nieco innym świetle, ale tu gorzej oddana jest właściwa kolorystyka:
same kolczyki:
Sznurek lniany, a koraliki taho.
A teraz jeszcze parę słów na temat początku i zakończenia pracy. Początek bransoletki zrobiłam tak, jak przy kolczykach. ale nie pomyślałam przed zrobieniem jak zakończę bransoletkę. No i doszłam do wniosku, że jak zakończę ją, żeby wyglądała dokładnie tak samo jak jej początek, to ogniwko, które ma trzymać zapięcie może przy szarpnięciu rozsupłać ostatni węzeł, więc musiałam troszkę pokombinować, żeby wzmocnić zakończenie, żeby przy użytkowaniu nic się złego nie stało. Wymyśliłam tak jak na zdjęciu niżej w którym możecie porównać oba końce bransoletki. Myślę, ze różnica nie jest duża, a sznureczki zdecydowanie lepiej będą się trzymały.
Takie połączenie kolorów bardzo mile mnie zaskoczyło, nie sądziłam, że będzie tak fajnie wyglądało i pewnie gdyby nie Danusia nigdy bynm na takie połaczenie nie wpadła.
Oczywiście zgłaszam swój komplecik na listopadowe cykliczne kolorki:
Co do czekoladowego brązu to lubię właśnie taki jego odcień - ciemna gorzka czekolada, no a za gorzką czekoladą też przepadam i im bardziej gorzka tym fajniej
A kolczyki od których zaczęłam robić ten splot w następnym poście:)
Cieszę się, ze mnie odwiedzacie i bardzo wam za to dziękuję:) Staram się do was również wpadać, ale nadrabianie zaległości wolno mi idzie - tak jak i wiele innych rzeczy ostatnio :(
Pozdrawiam serdecznie:)
Mniam! Bardzo apetyczny komplet. Po raz kolejny muszę stwierdzić, że to świetne zestawienie kolorów. Bardzo ładny wzór, wydaje mi się pracochłonny. Kolczyki są idealne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Joasiu :-)
Śliczne :) a te malinki pięknie przełamują gorzką czekoladę :)
OdpowiedzUsuńAle piękny ten komplecik!! Rewelacyjne połączenie kolorów! splot...... chyba jeszcze długa droga przede mną:)
OdpowiedzUsuńNo śliczności, bardzo ładny wzór i te "malinki" super jest :)
OdpowiedzUsuńFajny komplet :). Zwłaszcza wzór bransoletki bardzo mi się podoba :). Co do czekolady to moja mama uwielbia gorzką a ja nie rozumiem jak można ją jeść bo wolę mleczną, słodką i najlepiej z jakimś dobrym nadzionkiem ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ale śliczny te komplet!Bardzo , ale to bardzo mi się podoba Kochana, świetna robota!
OdpowiedzUsuńJoasiu cudny komplecik, ale u Ciebie to już norma:D
OdpowiedzUsuńpięknie wyglada to połączenie kolorów :)
Śliczny komplecik, piękne połączenie kolorystyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fantastyczny komplecik. piekne kolorki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiedziałam,że połączenie różu z kolorem czekoladowym da bardzo fajny efekt i tak jest w rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńJoasiu bransoletka wyszła prześlicznie i wiem ile pracy kosztowała.Mi na jednej takiej schodzi mnóstwo czasu ,5 godzin to mało ,szczególnie jak kombinuję z koralikami i mam ich więcej do nawleczenia ,a sznurek miękki i oporny.Albo coś poszło nie tak i trzeba spruć trochę brrr.Zresztą Tobie nie muszę tego tłumaczyć ,wiesz doskonale jak to jest.
No chyba że jestem straszna guzdrała ?
Buziaki kochana:)
Asiu, piękny komplet i chyba baaaaardzo pracochłonny. Misternie zrobiony i elegancki :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik. Podziwiam. Jest taki delikatny i misterny.
OdpowiedzUsuńRóżowe kropeczki śliczne się wyróżniają na brązie
OdpowiedzUsuńWOW, ale super komplecik. Przepięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet :) Ja też postawiłam w tym miesiącu na czekoladę z malinami i również bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło to połączenie :-)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńtrzeba mieć mnisią cierpliwość do nizania tych koraliczków :-)
OdpowiedzUsuńtaki drobiazg !
Świetnie wygląda komplecik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet, ja niestety nie mam cierpliwości do plecenia tych niteczek, choć podobne to trochę do frywolitki. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik:) Jestem zaskoczona tak ciekawy połączeniem kolorów. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczny komplecik :) czekolada z różem bardzo ładnie sięprezentuje
OdpowiedzUsuńFaktycznie - bardzo apetyczne połączenie. Komplet jest zachwycający, wygląda bardzo delikatnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny komplecik misternie zrobiony :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Taką kolorystyka cudownie wygląda. Komplet zachwyca
OdpowiedzUsuńPrzepiękne komplecik, podziwiam osoby którzy potrafią pracować z takimi mikroskopijnymi koralikami!
OdpowiedzUsuńPs. Bardzo serdecznie zapraszam do mnie na rozdawajkę z okazji urodzin bloga: http://annawojnar.blogspot.com/2015/11/papierowa-rocznica-papierowe-candy.html
Piękny komplet,ta bransoletka jest szczególnie zachwycająca
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik, a i kolorki zestawiane bardzo fajnie1 :))
OdpowiedzUsuńTa nasza Danusia to ma niesamowią głowę w zestawieniu kolorów. Te malinki cudownie się wkomponowały w całość. Cudny komplecik, tym bardziej mi się podoba bo ja kocham brązy:)
OdpowiedzUsuńOj, ładne to wyszło, bardzo ładne! :) Mi też najbardziej podeszło połączenie czekolady z malinami :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny komplecik ;)
OdpowiedzUsuńŁadna robótka, lubię brązy tym bardziej mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńApetyczny komplecik,a te koraliczki są jak malinki w torcie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik bardzo fsjn
OdpowiedzUsuń