Dziś przychodzę do was z bombkami. Nauczyłam się ich robić w tamtym roku na warsztatach w Coral4u. W tym roku zostałam poproszona o pomoc w zrobieniu 16 drobnych prezentów gwiazdkowych. Pomyślałam, że będą się nadawały, zostały zaakceptowane, więc powstały. Całe 15 sztuk plus jedna bez karneciku, a ze wstążeczką.
Miały być w różnych kolorach i wielkościach. Z pewnością każda jest inna, nawet jak kolory podobne.
Na ostatnim zdjęciu pomysł na "różyczki" z dużej środkowej bombki wykorzystała już Gosia, z czego bardzo się cieszę, zajrzyjcie koniecznie :)
Bombeczki się podobały, karneciki też, pomimo, że prościutkie. Karnety mają wstążeczki do zawiązania - jak na drugim zdjęciu. Na zdjęciach jednak nie są powiązane, żeby niepotrzebnie ich nie gnieść.
W zanadrzu mam jeszcze trochę świątecznego "urobku", ale pokażę go już za następnym razem ;)
I jeszcze drobna reklama.
Dziś wróciłam właśnie z Poznania, gdzie byliśmy na XIII Festiwalu Szanta Claus.
Fantastycznie przygotowanym i zorganizowanym. Z piosenkami, pieśniami i szantami prezentowały się świetne zespoły, m.in.: The Nierobbers, Grupa Trzymająca Ster, Jan i Klan, no i fantastyczny od lat, legendarny Cztery Refy. Za rok też będą grali mam nadzieję się też wybrać, do czego i was zapraszam :)
Pozdrawiam was serdecznie :)
Joasiu cudne te bombki, na prezenty extra . Trochę zazdroszczę tych warsztatów z coral4U
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne bombeczki Asiu. Ciekawa technika. Nieznana mi jak dotychczas. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudne bombeczki- sprawia ogromną radość obdarowanym:)
OdpowiedzUsuń!!! 15???!!! Super! Prześlicznie wyszły! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń