piątek, 25 lipca 2014

Makramowa koronka

No może nie zupełnie koronka ;) bo dużo jej brakuje...
Ale ja sobie tak nazwałam ten sposób na bransoletkę makramową.
Jest delikatniejsza niż typowe sambalowe i stąd taka nazwa. Trochę podobną już robiłam tu.
Teraz trochę ją zwęziłam, inaczej nawlokłam koraliki i zrobiłam inne zapinanie.
Sznurek jest lniany, koraliki taho 3/0
Oto one:
Była jeszcze czarna z czarnymi koralikami, ale już sobie poszła, a zdjęcie czarnego nie jest łatwo w pośpiechu zrobić, więc jest, ale nie nadaje się do pokazania, bo mało widać :(
Pozdrawiam wszystkie artystki kolorystki :)
Bardzo mi miło was gościć. Wasze blogi też odwiedzam, ale nie daję rady wszystkiego od razu.
Pozdrawiam :)

15 komentarzy:

  1. Bardzo sliczne te branzoletki takie wdzieczne:) Dzieuje ze mnie odwiedzasz choc brak CI czasu , buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwiedzanie Cię to przyjemność:) A z tym czasem to tak różnie bywa, staram się:)
      Ty tez jesteś zagoniona, a dajesz radę :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Coś w rodzaju namiastki siatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie, wiem, że prościzna, ale efekt mi się podoba :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Śliczne, radosne poprzez te fajne kolorki i takie "letnie". Bardzo mi się podobają.
    Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę sie! Twoje sznureczki też są świetne !
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  4. Piękne, delikatne, rzeczywiście mają coś z koronki. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane: "mają coś z" koronki, bo przecież do koronki im dużo brakuje;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Piękne. Takie delikatne i lekkie. Faktycznie jak koronka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majeczko, bardzo mi miło! całuski przesyłam :)

      Usuń
  6. Jak kolorowo i różnorodnie! Uwielbiam żywe barwy, a Ty ich sobie nie żałujesz;) W końcu życie to same kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Basiu że wpadasz :) A kolorki, no cóż lniany sznurek mam tylko w takich dość intensywnych kolorach, ale to nieszkodzi, są wesołe, a w razie czego można trochę stonować koralikami :) Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Fajne, letnie bransoletki. Szkoda, że brakło tej czarnej bo takie uwielbiam najbardziej. Granatowa i zielona podobają mi się najbardziej z tych pokazanych. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jak zrobię następną serię to będzie też czarna, albo więcej czarnych :)
      Tamta poszła już do kogoś i zostały mi tylko zdjęcia, na których i tak nie widać wzoru, bo czarny trudno się robi, a oczywiście kończona była na minutę przed wyjściem ;). Pozdrawiam :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każde słowo, które tutaj zostawiasz. Zapraszam do częstych odwiedzin i dzielenia się swoją opinią:)
Pozdrawiam serdecznie:)